Podrzucam Wam rozdział w Wigilijną noc, niczym Mikołaj prezenty:)
Wesołych Świąt:)
🎁🎁🎁
20 grudnia
– Możemy pogadać?
Gdy zeszłam na dół, Alex odwrócił się w moją stronę z poważną, nieco zmartwioną miną. Siedział na kanapie, przebrany, podobnie jak ja, w wygodny dres. Łokcie oparł o uda.
– Te słowa nigdy nie oznaczają niczego dobrego, prawda? – zapytałam.
– Ostatnio zmarnowałem cały dzień, bo nie potrafiłem z tobą szczerze porozmawiać. Tym razem poszedłem po rozum do głowy. – Pokiwałam głową, wciąż lekko zdenerwowana, ale i wdzięczna. Lepiej mieć to za sobą, cokolwiek to było. – Usiądziesz?
Ruszyłam niepewnie w stronę kanapy, cały czas zastanawiając się, co go tak gryzło.
– O czym chcesz porozmawiać?
Siadając tuż obok niego, zauważyłam kopertę na stole. Zwykła, najtańsza, nieco pożółkła koperta. Widoczne ślady zużycia świadczyły o tym, że była otwierana więcej niż kilka razy.
– Co miałaś na myśli, mówiąc, że w twoim śnie Jamie był zły z mojego powodu? – zapytał, a ja wypuściłam głośno powietrze, nie do końca przekonana, czy mam ochotę wracać do tego myślami. Alex jednak wpatrywał się we mnie tak, jakby sprawa była poważna, a on oczekiwał odpowiedzi. Chciałam zapytać o kopertę na stole, ale opanowałam ciekawość i odpowiedziałam:
– Miałam sen. Siedzieliśmy w moim pokoju w jakiejś rzeczywistości łączącej wydarzenia sprzed siedmiu lat i teraźniejszych – wytłumaczyłam, próbując uniknąć nazywania rzeczy po imieniu, ale słysząc, jak pokrętnie to brzmi, dodałam: – całowaliśmy się na moim łóżku po balu, w czym przeszkodził nam Jamie. Powiedział, że przyjechał na święta, a ja na niego nie czekałam. Stwierdził, że to przez ciebie, że teraz liczysz się tylko ty.
Alex wciąż wpatrywał się we mnie intensywnie. Niemal mogłam zobaczyć, jak trybiki w jego mózgu się obracają.
– Dlaczego pytasz?
– Ponieważ jest coś, o czym nie wiesz – wyjaśnił po chwili. – Coś, o czym ci nie powiedziałem. To poniekąd dowód na to, że twój brat nie miałby nic przeciwko... nam. I przeciwko temu, że jesteś szczęśliwa.
Przetrawiałam jego słowa, starając się zrozumieć ich sens. Potem mój wzrok z przerażeniem wylądował na kopercie, jakby była tykającą bombą, która miała za chwilę wybuchnąć.
– Czy to jest to, o czym myślę? – wydukałam.
– Tak, to list od twojego brata.
Otworzyłam usta, niezdolna sformułować jednego zdania. W mojej głowie głębiło się tyle pytań. Postanowiłam zacząć od najprostszego.
– Był zaadresowany do ciebie?
– Właściwie to do mojej matki. Miała mi go przekazać, gdy już trochę podrosnę, ale gdzieś go zapodziała. Wręczyła mi go tego dnia, gdy przyjechałem do Hardale. – Głos Aleksa był spokojny. Doskonale wiedział, jakie emocje to we mnie wzbudzi. A ja przede wszystkim czułam się oszukana.
– Jak to możliwe, że ty dostałeś list? A ja nie?
Zaciskałam palce tak mocno, że paznokcie zaczęły wbijać się w moje dłonie. Tego, co stało się z Jamiem, dowiadywałam się z podsłuchanych rozmów. Nikt nigdy nie odważył się powiedzieć mi prosto w oczy, co się wydarzyło.
CZYTASZ
Ginger Bailes
Romanzi rosa / ChickLit[Friends to Lovers, 16+, Hokej, Zimowa Opowieść] 23-letnia Ginger zamierza spędzić tegoroczne święta tak samo jak każdego roku, zapominając, że istnieją. Nie spodziewa się jednak, że jej najlepszy przyjaciel, który wraca do ich rodzinnego miasteczk...