MIDDAY [18+] | ᴅʏʟᴏɢɪᴀ ᴍɪᴅᴅʟᴇ

17. On nie pyta. On oznajmia

Witam
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU. dużo zdrówka i pieniędzy na ten rok.

a jak z rokiem 2024 u mnie? więc napewno kończymy MIDDAY jak najszybciej (spróbujemy do końca stycznia) a potem zaczniemy publikacje I tomu czarnych motyli (porwanie, kryminał, zagadki, seria) o czym zadecydowaliście w ankiecie na moim Twitterze.

po I tomie czarnych motyli wleci I tom wykutego piekła (dystopia, totalitarne państwo, rebelia, dylogia). również chciałabym przetłumaczyć dylogię middle na język angielski (jestem w trakcie). ale także pojawi się pewna niespodzianka w związku z dylogią middle (nie wiem kiedy, ale zakładam że gdzieś między I tomem wykutego piekła, a II tomem czarnych motyli)

a u was jak wyglądają plany na ten rok? może jakieś postanowienia?

a teraz wiecie, co robić

Twitter: #middlewattpl
_____

Obudziła się w nocy i od razu uśmiechnęła się na wspomnienia, które zalały jej głowę. Gdy Rowena przysłuchiwała się dźwiękom nocy, przypominała sobie każdy dotyk i spojrzenie Douglasa. To jak patrzył na nią, kiedy pokazywała mu swoje nowe komplety bielizny i jak potem delikatnie jej dotykał, jakby miała się zaraz rozpłynąć w powietrzu. A wspomnienie jego pocałunków na jej bliźnie, sprawiały, że znów czuła te nieznośne motylki w brzuchu.

A wszystko miało zostać w murach Willi Bleith i nikt nie miał się o tym dowiedzieć.

Szatynka spojrzała w bok na śpiącego Douglasa. Poczuła ciepłe rumieńce na policzkach, przypatrując się jego rozluźnionej twarzy i włosach w nieładzie. Wyglądał tak... naturalnie, tak jak Rowena chciałaby go widzieć już zawsze. Wiedziała, że będzie jeszcze go widzieć takiego. Musiała tylko wypełnić swoje słowa i spróbować zaryzykować. Spróbować dla niego oraz dla siebie samej, dla własnej wolności.

Westchnęła cicho, gdy mężczyzna objął ją ramieniem przez sen. Uśmiechnęła się lekko, po czym, gdy miała już się przysunąć bliżej niego i wtulić się, usłyszała cichą wibrację. Spojrzała na półkę. Jej telefon podświetlił się w ciemności. Wyciągnęła po niego rękę.

Zaraz jednak uśmiech zniknął, a dłoń zadrżała, chcąc jak najszybciej wypuścić komórkę, by zapomnieć o tej wiadomości.

NIEZNANY:

Ciekawe, czy twój narzeczony wie, co wyrabiasz nocami ze swoim ochroniarzem? Poza tym ładne były te komplety. Jednak najbardziej spodobał mi się ten beżowy.

Oglądał się za siebie, Roweno.

— R.

Minął tydzień od urodzin Douglas. Oraz tydzień od kolejnego podejrzanego SMS-a. Tak jak napisał podejrzany "R." Rowena oglądała się za siebie. I to dość często. Dlatego też skończonym śniadaniu miała zamiar powiedzieć o tym wszystkim Douglasowi. Nie mogła do nikogo więcej się z tym zgłosić, bo ta osoba wiedziała o ich romansie. A on nie mógł wyjść na jaw. A na pewno nie do momentu, w którym młoda Russell będzie gotowa na odejście z firmy oraz od rodziny.