MIDDAY [18+] | ᴅʏʟᴏɢɪᴀ ᴍɪᴅᴅʟᴇ

KILKA SŁÓW OD AUTORKI

Witam Was moje kochane słońca. A teraz przyszedł czas na trochę spowiedzi, co wy na to? Wiem, że nikt nie lubi długich podziękowań, dlatego krótko, zwięźle i na temat.

Dla wielu z Was zakończenie może wydawać się niesprawiedliwe, niemające żadnego sensu... kiedy dzięki właśnie temu końcowi wszystko ma sens. Prawda jest taka, że dylogia MIDDLE to utwór wprost wyjęty z epoki romantyzmu.

Gdyby ktoś zapomniał, jak wygląda utwór z epoki romantyzmu, to już krótko przypominam cechy charakterystyczne:

– komunia dusz, czyli dusze bliźniacze

– zakazana i nieszczęśliwa miłość zakończona najczęściej śmiercią

– dominacja uczucia nad rozumiem (co jednak pod koniec się zmienia (ciekawe zjawisko (bawię się w Adama Mickiewicza)))

– bunt przeciwko zastanej rzeczywistości i obowiązującym w niej normom społecznym

Tak więc rozpoczynając MIDNIGHT, już wiedziałam, jak zakończy się historia Roweny i Douglasa. Jednak to, co rozpoczęła w głównej mierze nasza Jarzębinka, nie skończyło się jeszcze. Bo przecież pravda je kao mlinski točak: ponekad se polako okreće, ali uvek melje.

DEEP END

❝A kiedy wybije koniec, nic już nam nie zostanie❞
Russell Company się stacza. Koniec jest bliski. Firma upada. Henry osiągnął swój cel, jednocześnie niszcząc wszystko po drodze. Jednak teraz przyszedł czas na Blaire i Keitha Russellów. Pragną odbudować rodzinną firmę mimo wszystko, a następnie pogrążyć swojego ojca. Chcą by zapłacił za wszystkie krzywdy, jakie wyrządził.
Co powiesz na odwet? Zemsta się zbliża.
Uważaj, Henry, bo ciebie dopadnie jako pierwszego. Była już północ, było już południe. Teraz już tylko może wybić koniec.
Pragniesz tego końca?
SPIN-OFF DYLOGII „MIDDLE"

Bo skończyliśmy z Douglasem i Roweną, ale z Henry'im jeszcze trochę się pomęczymy. Kiedy? Nie wiem. W tym roku? Nie wiem.

Wiem za to, że skończyliśmy erę MIDDLE a DEEP END to będzie tylko krótkie dopełnienie zagadki, by odpowiedzieć... Co tak naprawdę stało się z Roweną Russell?

Wiem też, że rozpoczynamy erę CZARNYCH MOTYLI!!! Premiera była wczoraj, ale jeśli ktoś jeszcze nie wleciał przeczytać prologu, to zachęcam gorąco. Zaginiona dziewczyna, prywatna detektyw, prawnik, który potrzebuje jej pomocy, age gap, zagadki, mini enemies to lovers, ex's older brother... No po prostu same pyszności.

Wiem też, że chcę podziękować mojej pani Dinozaur. Wiesz, że cię kocham i dzięki tobie skończyłam MIDDLE, bo zawsze pchałaś mnie do przodu, nie naciskając nigdy i nie wywierając presji. Za to ci dziękuję i mam nadzieję, że nie dasz mi bloka za to zakończenie.

Też chciałabym podziękować Żonie Matty'iego (już wdowie), Prawej Ręce Mistrza oraz Fance SMUTów. Nie wiecie, że Wam dziękuję, bo nawet nie wiecie, że piszę. BA! Nie wiecie, że mam jakieś powiązania z wattpadem oprócz czytania tu (nawet za bardzo już nie czytam). Ale i tak chcę Wam podziękować, bo wytrzymujecie ze mną na co dzień i nigdy nie mogłam sobie wyobrazić lepszych przyjaciół od Was (w sumie to mogłam, ale cicho).

No i na koniec chciałabym podziękować również Tobie, Czytelniku. Mam nadzieję, że to nie nasza ostatnia wspólna podróż i zostaniesz ze mną na dłużej.

Lekcja na dziś? Przypomnę wam dedykację...

Dla tych, którzy ciągle myślą, że szczęśliwe zakończenie to takie z domkiem z ogrodem i gromadką dzieci. Słuchajcie, czasem szczęściem jest tylko WOLNOŚĆ.

BUZIAKI SŁOŃCA I DO ZOBACZENIA W ERZE CZARNYCH MOTYLI <33

– V.D.I.
czyli Wasza Verity
lub jak woli Ola
Wasza Vedinka