V. Stare pamiętniki.

3.6K 233 24
                                    

9.48 Ichiro obudził się pierwszy. Po przebudzeniu od razu spojrzał na swojego przyjaciela słodko śpiącego na jego torsie. Odchylił mu głowę do tyłu i przeczesał ręką jego włosy do góry po czym zsunął z siebie rudzielca i wstał wziąć prysznic. Po chwili jego ciało muskały ciepłe strumienie wody a żel pod prysznic chłodził jego ciało. Po wyjściu z prysznica czerwonowłosy wytarł pozostałości wody z ciała i ubrał czyste bokserki. Po cichu udał się do kuchni zrobić sobie herbatę po czym usiadł obok śpiącego rudzielca z kubkiem w ręku. Chwilę popatrzył na swojego cudownego przyjaciela po czym popatrzył się na pudełko po przesyłce. Zauważył, że nie jest puste. "Pamiętnik Tadashiego 2005" . Wziął zeszyt do ręki i otworzył na pierwszej stronie. Odwrócił się na chwilę zobaczyć , czy Tadashi śpi, gdyż wiedział, że nie robi dobrze czytając czyjeś pamiętniki i nie chciał, aby przyjaciel go na tym przyłapał.

3 styczeń 2005. Poniedziałek.

Więc.. Drogi Pamiętniku , mam zamiar pisać tu wszystko co się wydarzy bo mam pewne trudności w zapamiętywaniu niektórych wydarzeń. Po prostu mam chyba wrodzoną sklerozę ale pomimo tego jestem (chyba) dobrym uczniem . Przeskoczyłem dwie klasy do przodu bo chociaż jestem siedmiolatkiem to mam umysł jak "geniusz". Jestem teraz w czwartej klasie podstawówki a i tak wiem już na czym polega na przykład ... Ah, sam niewiem, tyle tego jest. Tata mi mówi, że jestem odmieńcem przez to ale ja to wiem ... Już tyle jestem odmienny... Do jutra. Mój przyjacielu.

Ichiro po przeczytaniu notki z pamiętnika zdziwił się, że jego przyjaciel to geniusz bo nigdy o tym się nie dowiedział. Przekręcił parę kartek po czym znów zaczął czytać :

23 maj 2005 .
Drogi Pamiętniku w tym czasie wygrałem olimpiadę matematyczną ! Ale z tego się nie cieszę akurat. Poznałem nowego kolegę. Ma na imię Ichiro i ma tyle lat co ja. Jest po prostu super ! Wyluzowany , miły i mnie akceptuje takiego jakim jestem , uwielbiam się z nim bawić , jest chyba moim przyjacielem.

Ichiro uśmiechnął się szeroko ukazując szereg śnieżnobiałych zębów. Nie myślał, że od pierwszego spotkania Tadashi uzna go za przyjaciela. Może Tadashi miał po prostu przeczucie, że może mu bezgranicznie ufać ?

10 czerwiec 2005.

Tata dał mi ostatnio samochód do zabawy, powiedział, że to od mamy. Nigdy jej nie widziałem ...
Nie znam jej ... Potem bawiliśmy się z Ichiro ale zawołała go mama i pojechał gdzieś.

Ichiro czytając to czuł jak mięknie mu serce. Tadashi nawet nie wspomniał o naszej kłótni , może nie chciał jej pamiętać ?

19 wrzesień 2005.

Witaj klaso 5 ! I żegnaj przyjacielu , więcej nie będę tu zaglądał i pisał bo .. Sam niewiem dlaczego. Od czasu kiedy widziałem Ichiro poraz pierwszy czuje w sobie pustkę , tęsknie za nim , płacze za nim , kochałem go jak brata, przebaczałem mu wszystko ale on zniknął ... Ichiro kocham cię ... I chce cię kiedyś jeszcze zobaczyć . Mogę zapomnieć o wszystkim , ale ty zawsze po zostaniesz w mojej pamięci.

Ichiro przez chwilę popatrzył się przed siebie i chwilę później zaczął gorzko płakać, czuł się winny za smutek Tadashiego , głęboko odczuwał swoją winę . Czuł też, że go kocha . Po chwili poczuł mocny uścisk rudzielca na swoim brzuchu.

- Ja , ja ... Nie wiem co mam ci powiedzieć bo nawet słowo "przepraszam" tu sprawy nie załatwi. - powiedział Ichiro że szlochem.

-Nic nie musisz mówić. Wystarczy mi twoja obecność. I świadomość, że cię wkońcu mam i mogę wreszcie kochać - powiedział Tadashi po czym wziął z ręki przyjacielowi swój pamiętnik, położył na stoliku po czuł złapał mocno czerwonowłosego za kark i zaczął namiętnie i głęboko całować.

Ichiro czuł w sobie ulgę, spełnienie i miłość. Tadashi bez zastanowienia ściągnął bokserki czerwonowłosemu po czym złapał stanowczo i zaczął penetrować jego penisa. Ichiro pod wpływem głębokiej i ostrej działalności kochanka nie mógł powstrzymać mruków i lekkich stęknięć. Ichiro również zaczął podniecać rudzielca. Oboje odczuwali ogromną rozkosz.

Tadashi nie mógł już dłużej wytrzymać i włożył środkowy palec w odbyt przyjaciela. Usłyszał tylko cichy jęk Ichiro. Penetrował go analnie, pieścił członka i trzymał ich języki w pocałunku jednocześnie. Tadashi po chwili włożył drugi palec w czerwonowłosego. Słychać było tylko ciche jęki obu przyjaciół masturbujących się nawzajem. Tadashi wyjął palce i cicho powiedział do przyjaciela :

- Wybacz, ale już nie mogę czekać . - po czym wszedł zdecydowanym ruchem w Ichiro.

Po pokoju rozległ się głośny jęk Ichiro.

-Przepraszam.. - powiedział przestraszony Tadashi .

Ichiro złapał rudzielca za kark i przyciągnął do siebie.

-Nie szkodzi. - odpowiedział cicho z uśmiechem.

Tadashi pchnął delikatnie po raz pierwszy. Na twarzy Ichiro pojawiły się rumieńce. Miał niewinny wyraz twarzy a z oczu spłynęła mała łezka..

-Pięknie się rumienisz. - powiedział rudzielec po czym zrobił drugi, zdecydowany ruch .

Tadashi zaczął kochać się z czerwonowłosym coraz szybciej. Robił mocne , wolne pchnięcia raz po razie. Patrzył się cały czas na jęczącego ukochanego. W tej chwili ważna była dla niego tylko przyjemność Ichiro. Obydwaj czuli rozkosz w mocnych pchnieciach rudzielca i ciasnym otworze Ichiro. Tadashi czuł , że zaraz dojdzie więc jego ruchy były coraz szybsze. Ichiro jęczał coraz głośniej i częściej. Po chwili zakochani w sobie mężczyźni doszli w tym samym czasie - Tadashi zatapiając wnętrze swego ukochanego a Ichiro oblewając spermą tors Tadashiego.

-Tadashi mocno dyszał, po chwili podniósł głowę i patrząc na swego ukochanego uśmiechnął się jednym kątem ust. Dotknął lekko drżącą ręką jego policzka i pogłaskał go po nim.

- Kocham cię. - powiedział po czym położył głowę na torsie ukochanego i usnął...

- Też cię kocham.- pogłaskał Tadashiego po włosach. - Tylko więcej mi się nie smuć....

Pomóż Mi. [END]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz