Oliwier~
-Oliwier nie mogę z tobą..... Znów sie nachlałeś?-zapytał brunet.
-Odpowiedź jest prawidłowa-powiedziałem
-Dobra, ile drinków wypiłeś?-zapytał głośno ale nie krzyczał.
-Z 5 albo 6.........jesteś bardzo zły?-zapytałem mając nadzieje że powie że jest tylko troche.
-Troche jestem, ale zdarza sie.....z resztą nie ważne wracamy do domu bo mam wrażenie że coś odwalisz jak tu zostaniemy.
Pojechaliśmy do domu Kubickiego. Z trudem wsiadłem do jego samochodu, a z wejściem do jego domu to wogóle był problem, ale jakoś sie udało.
Bartek pomógł mi wejść do jego sypialni. Po wejściu do pokoju odrazu rzuciłem sie na łóżko. Było przyjemnie ciepłe. Do pokoju wszedł ciemno oki.
-Dobra, to sprawdzamy ile wypiłeś...-powiedział
Brunet przyłożył do mojej twarzy urządzenie do mierzenia ilości alkoholu w organizmie. Wynik wyszedł dość wysoki.
Chciałbym pamiętać coś więcej oprócz tego wydarzenia ale po zmierzeniu alkoholu urwał mi sie film. Huj wie co sie później działo.
______________________________________
Next dayObudziłem sie w łóżku Bartka. Bartka nigdzie nie było.....faktycznie dzisiaj mieliśmy nagrywki. Ale tak beze mnie...
Szczerze nie lubiłem nie występować na odcinkach.
Czułem sie odrzucony bo nikt mi nie powiedział że nagrywają beze mnie. A może Bartek nie chciał mnie budzić? Zresztą i tak byłem zmęczony...
No cóż mocny kac wleciał.
Dzisiaj mieliśmy akurat 2 nagrywki. Więc na drugim odcinku już będe. Widzowie będą mieć do oglądać.Była 10:00 więc wstałem z łóżka i ubrałem sie. Postanowiłem zjeść śniadanie, więc udałem sie do kuchni.
Bartek za często nie jadł śniadań więc nic oprócz mleka i płatków. Wyciągnąłem miske z szafki i wyjąłem mleko z lodówki.
Nasypałem płatków do miski i zalałem je mlekiem . Zjadłem śniadanie i wziąłem jakieś tabletki na ból głowy bo wczoraj przyznaje była niezła impreza.Minęło pare godzin....była już 16:00 więc trzebaby było juz jechać do domu genzie.
Ubrałem kurtkę i buty. Wyszedłem z domu i wsiadłem do mojego samochodu i ruszyłem w strone domu genzie.
Wszedłem do domu i przywitałem sie z innymi.
Popatrzyłem na Bartka Który siedział przy stole i rozmawiał z Wiką.Podszedłem do bruneta i objąłem go od tyłu przy okazji opierając sie na nim. Bartek popatrzał na mnie i sie usmiechną.
-Czemu mnie nie obudziłeś na nagrywki?- wyszeptałem brunetowi do ucha.
-Nie chciałem budzić takiego słodziaka.-odparł.
-Ale wiesz że musze być na nagrywkach.-powiedziałem....
-DOBRA misie, zaczynamy nagrywki-powiedziała Faustyna.
Zaczeliśmy nagrywać odcinek. Nagrywaliśmy kanapówke w której pokazywaliśmy zdięcia osoby która według nas tak sie zachowuje.
||Wiecie oco chodzi ||
***
Skończyliśmy nagrywki . Siedziałem obok Bartka, często kładłem swoją ręke na jego plecy albo udo. Odegrałem sie za odcinek w którym rozmawialiśmy prezenty.
Wszyscy rozjechali sie do domu. Ja i Bartek pojechaliśmy do jego domu ale osobnymi autami bo ja przyjechałem później niż Bartek a on też musiał jakoś tu przyjechać.Wysiedliśmy z samochodów i weszliśmy do mieszkania Kubickiego, a ja odrazu do niego podszedłem i pocałowałem go.
-Dawno sie nie całowaliśmy, wiesz?-powiedziałem odrywając usta od ciemno okiego.
-No nie tak dawno-odpowiedział z tym swoim uśmieszkiem. Uwielbiałem jego uśmiech.
______________________________________
Kilka godzin później.Leżeliśmy pod kocykiem i oglądaliśmy serial. Kubicki był już tak zmęczony że prawie zasypiał.
-Hej misiaku, chyba trzeba cie rozbudzić- powiedziałem całując bruneta w czoło na rozbudzenie.
Brunet odwrócił głowę w moją stronę i pocałował mnie w usta.
Wstałem z kanapy i pociągnąłem jego ręke by wstał. Poszliśmy do pokoju Bartka....zaczeliśmy sie całować. Było bardzo intensywnie, Bartek obrócił mnie i lekko popchnął mnie na łóżko.Ciemno oki nachylił sie nade mną i położył swoje dłonie na moch policzkach.
Ten dotyk był tak specyficzny......tak jak wtedy gdy położył swoją ręke na moich plecach. Dotyk był przyjemnie gorący.Położyłem ręce na tali bruneta. Włożyłem dłonie pod jego koszulkę. Przesuwałem palcami po ciele ciemno okiego badając ciało chłopaka.
Ciąg dalszy nastąpi.......
||Troche dłuższy rozdział||
CZYTASZ
co jest nie tak? kostek X bartek kubicki
Humor[ TO BYLA PIERWSZA MOJA KSIĄŻKA WIĘC DYSTANS] 22-letni Bartek Kubicki zaczyna coś czuć do swojego 19-letniego, troche dziecinnego przyjaciela- Oliwiera kałużnego..... ||⚠️ W książce są przekleństwa itp. ⚠️|| Książka podchodzi pod 16/18+