SPECJAŁ

338 25 1
                                    

Specjał z okazji 10k czytających...
Mam nadzieje że może kiedyś zrobie taki na 1000 gwiazdeczek😏😏
________________________________________

Oliwier~

Ahhh...jak ten czas szybko leci.
Za 5 dni jest nasza druga rocznica z Bartkiem.

Aż przypomniałem sobie swój tekst jak powiedziałem mu że się odwdzięczę.

Byłem troche zmartwiony że bie spodoba my sie to co chciałem mu przygotować.

Bartek z okazji rocznicy zabrał mnie do domku nad morzem, to było wspaniałe...
Nie powiem że nie, ale w tamtym domku troche sie podziało, ale to co sie stało w domku nad morzem, musi zostać w domku nad morzem....co nie?

Bartek uwielbia podróże i adrenalinę, w końcu był w Ameryce z qry'm i Przemkiem. A no i chyba moge dodać że byli tam w kanionie oraz w "nawiedzonym" hotelu z duchami.
ORAZ WZIĄŁ Z NIMI ŚLUB, bie powiem że nie ake byłem trochę zazdrosny hehe.

Długo zastanawiałem sie, co byłoby idealnym wypadem na naszą 2 rocznice.
-Grecja? Nie same nudy...
-Malediwy?- Nie musi być bardziej ekstremalnie.....

Wiem!!!!!!
Nie dość że nagramy razem piosenkę, to jeszcze zabiorę go do miejsca gdzie będziemy kąpać się w piwie oraz zabiorę go do restauracji, w końcu musze jakoś odwdzięczyć, za poprzednią rocznicę...

Tak! Wiem że miała być adrenalina ale wolę żeby ten dzień był bardziej spokojny i wyluzowany.

Wszystko było zaplanowane, jednak w ostatniej chwili jedne powiadomienie z instagrama...zaburzyło wszystkie plany.

" Lakersy zagrają w LA!!!!!!! Ostatnie bilety. Spieszcie się!!!!!!!!!!!"

Nie zważając na wcześniejsze plany, szybko kupiłem bilety na mecz Lakersów.
Bartek kocha koszykówkę, jego marzeniem było pojechać na ich mecz.

Po zakupie biletów i dopracowaniem tego najwspanialszego dnia, poszedłem wziąć prysznic.

Bartek był teraz u qre'go, robili nową piosenkę, a w zasadzie to bardziej ją dopracowywali niż robili.

Po godzinnym prysznicu poszedłem do mojej i Bartka sypialni gdzie czekał na mnie już ciemno oki chłopak.

-No wreszcie....- powiedział brunet wstając z łóżka, podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.- ile można było na ciebie czekać?- zapytał ironicznie i lekko poluzował uścisk bym mógł swobodnie nabrać powietrza.

-No twoja księżniczka musi sie wyszykować, ciesz się że nie musiałeś dłużej czekać, kochany.- powiedziałem, po czym intensywnie pocałowałem bruneta.
Ciemno oki prawie natychmiastowo oddał pocałunek.

-No dobrze, to teraz twoja księżniczka musi sie wyspać. Więc proszę mnie już puścić, bo nie mogę pozwolić by moja cera sie pogorszyła po przez brak snu.- dodałem po czym wybuchnąłem śmiechem. Niby rok starszy a dalej zachowuje sie jak 5-latek.

Chłopak mnie jeszcze raz namiętnie pocałował po czym mnie puścił i położył sie obok mnie spać.

Wtuliłem sie w jego tors i poszedłem spać.

_________________________________________
3 days later.....

Wszystko było juz gotowe zarezerwowałem loty oraz hotel w którym będziemy spać.
Zostały dwa dni do rocznicy, to czas by powiedzieć brunetowi że ma sie spakować na 3 dni.

Wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni w której był ciemno oki.

-Skarbie- powiedziałem do chłopaka, przytulając go od tyłu, stał przy blacie i przygotowywał obiad.- musisz sie spakować na 3 dni, zabieram cie gdzieś- dodałem po czym, ukradłem jednego naleśnika od Bartka.

-Nie wolno podkradać- powiedział po czym odwrócił sie do mnie i pstryknął mnie w nos, i sie zaśmiał - Mam nadzieje że zabierasz mnie na 3 dniowy masarz- dodał i kontynuował przyrządzanie posiłku.

-Nie tym razem- spakuj sie za 2 dni wylatujemy, musisz wstać rano a nie siedzieć jak zawsze do 4 rano.
Dobrze, dobrze. Damy rade- odparł śmiejąc sie
_________________________________________
Skip......

Była godzina 4:11
Wstałem i zacząłem przebudzać bruneta.

-Bartek wstawaj! Musimy sie ubierać!- krzyknąłem po nie udanych próbach budzenia ciemno okiego

-Przecież nie śpię, już sie ubieram- odpowiedział i poszedł do łazięki.

Szybko zebraliśmy się i wyszliśmy z naszego mieszkania, I ruszyliśmy na lotnisko.
Sprawnie przyszliśmy przez wszystkie kontrole i byliśmy w trakcie wsiadania do samolotu.

Bartek miał na sobie opaskę i słuchawki przez co nie słyszał nie widział gdzie lecimy.

Kilka godzin później.......

Byliśmy na lotnisku w LA, ściągnąłem opaskę Bartkowi i przeglądałem się reakcji chłopaka.

-Czy my jesteśmy w LA?- zapytał z bananem na twarzy.

-Dosłownie widzisz ogromny napis,
"Welcome to Los Angeles" więc jak sądzisz?!- zapytałem ze śmiechem.
Podszedłem do niego i mocno go przytuliłem. - teraz jedziemy do apartamentu, a później zobaczysz jaką niespodziankę ci przygotowałem.

Wieczór........

-Dobra zbieraj sie jedziemy- powiedziałem, ruszyłem do przed pokoju i ubrałem buty oraz grubszą bluze. Nie oszukujmy sie, w LA wieczorem nie jest tak ciepło.

Brunet zrobił to samo po czym wyszliśmy z apartamentu i weszliśmy do wypożyczonego samochodu.

Podjechaliśmy pod stadion w którym się odbywał mecz Lakersów.
Brunet tylko spojrzał na mnie podejrzliwym wzrokiem, unosząc jedną brew do góry.

Weszliśmy do środka i daliśmy bilety ochroniarzowi, który tylko spojrzał na bilety i wpuścił nas do środka. Zajęliśmy swoje miejsca i odsłoniłem oczy brunetowi.

-Czy ty wiesz gdzie jesteśmy?- zapytałem podstępnie.

- C-czy to mecz lakersów?- zapytał jąkając sie i rozkładając po całym stadionie. - Nie mogę w to uwierzyć.....to było moje marzenie.

-Wiem skarbie, powiedziałem że się odwdzięczę i tek też zrobiłem.- powiedziałem przytulając i całując bruneta w czoło.

-Jesteś najlepszym chłopakiem na ŚWIECIE- odparł, oddając uścisk i pocałował mnie w usta. - Dziękuje że jesteś i spełniasz moje marzenia. Kocham cię- dodał. Odrazu zrobiło mi sie ciepło na sercu.

-Ja też cię kocham Bartku Kubicki.- odpowiedziałem uśmiechając sie.

||Dobra skarby.... Mamy koniec specjału nr 1. Jeśli chodzi o jakieś błędy orto czy coś to uszanujcie to bo pisałam to o bardo późnych godzinach i wgl bylam zmęczona. Ale i tak możecie mnie poprawiać w komętarzach bo i oczywiście GLOSOWAĆ KLIKAJĄC TĄ GWIAZDECZKĘ jak coś :)
Kocham was😘||

Vote????????????

co jest nie tak? kostek X bartek kubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz