Następnego dnia obudziłam się o 9. Usiadłam na łóżku i przetarłam swoje zmęczone oczy, jednocześnie myśląc jaką wymówkę, powiedzieć mamie. Wstałam i poprawiłam pogniecioną, długą do kostek, koszule nocną. Zeszłam na dół, i usiadłam do stołu barowego, podniosłam głowę i zobaczyłam mamę wyjmującą coś z lodówki. Po wyjęciu, sięgnęła po patelnie i zaczęła smażyć. Wzięła miseczkę i rozbiła jajko i przelała do patelni. Otworzyła szafkę i sięgnęła po koperek, a następnie posypała koperek na jajko. Po kilku długich minutach, postawiła talerz przede mną. Zrobiła dzisiaj jajko sadzone z koperkiem, ziemniak z masłem, i paluszki rybne. Zjadłam z ochotą, i odniosłam talerz do mycia, wcześniej dziękując. Poszłam na górę, a gdy już byłam, weszłam do mojego starego pokoju. Zabrałam, walizkę, plecak, ubrania, i telefon, i zaniosłam pojedynczo, do pokoju. Położyłam a raczej, rzuciłam na łóżko. Gdy miałam wychodzić, dostałam wiadomość od kogoś. Wzięłam telefon do ręki, by zobaczyć kto mi odpisuje po tygodniu! To Charlie, który teraz pisał i pisał dramatycznie tłumacząc się z narkotyków. Telefon wydawał dźwięki, i próbowałam je ogłuszyć, przytulając telefon do siebie. Moja koszula nocna zaczęła świecić, a przez lekko odsłoniętą zasłonę, zobaczyłam że sąsiadka, odsłaniała zasłonę. W momencie kiedy odsłoniła, mój telefon był z tyłu za moimi plecami, a ja uśmiechałam się do sąsiadki. Ona wywróciła oczami, i odeszła od okna. Zamknęłam drzwi od pokoju, i popatrzyłam z wybałuszonymi oczami na ekran telefonu. Musiałam zmrużyć oczy, bo ekran był za jasny, ale po kilku sekundach zmieniłam jasność na normalną, i wyciszyłam Charliego. Potarłam czoło z ulgą, która zamieniła się w przyjemny dreszcz. Westchnęłam gdy przeszedł, a oczy kierowały mi się do sufitu, do momentu gdy do pokoju weszła mama. Stanęłam jak wryta, z nerwowym uśmiechem, a moje brwi były jak z kreskówki emocji płaczu. Mama spytała czy wszystko w porządku, a ja odpowiedziałam że tak. Mama zamknęła drzwi, posyłając mi szeroki ale z umiarem uśmiech, który poprawił mi humor. Przebrałam się dzisiaj w dziergany jasno różowy sweter, od mojej babci, dzwony z buźkami białymi, buty Adidas, kolczyki motylki bez pereł, i naszyjnik z pereł. Usiadłam na łóżku, z puchową, pomarańczową pościelą, która kiedyś należała do mojej babci, kiedy nie miała ona dachu nad głową. Jej dom kiedyś przez wichurę rozpadł się, i gdyby nie mój tata który przejeżdżał tamtędy, najprawdopodobniej babcia by zgineła. Leżałam na plecach, rozmyślając o sytuacji z narkotykami. Sięgnęłam po telefon z obolałym plecami, zdając sobie dopiero później sprawę że leżałam na rzeczach wraz z moim telefonem. Weszłam na tamtą stronę, jednak ona była zbanowana, z powodu naruszenia tak zwanych „praw prywatności firmy, i używanie nielegalnego przedmiotu". Na szczęście został, usunięty tylko film, a informacje i zdjęcia zostały. Napisałam do Valerii o nowych książkach, a po kilku godzinach skończyłam z nią pisać. Odłożyłam telefon i odłożyłam go na stolik nocny. Dach był w trójkątnym kształcie, dlatego jak dzisiaj wstałam, musiałam uderzyć się w miejscu gdzie był mój plaster, przez co bolało przez 30 minut. Wstałam i poszłam do łazienki, a po 10 minutach wyszłam, i znowu położyłam się na łóżku. Przysnęłam. Obudziłam się i zsunęłam z siebie koc, którym się przykryłam, bo było mi gorąco. Wstałam i zeszłam na dół, gdzie uderzyły mnie, zapachy jedzenia, dochodzące z kuchni. Mama gotowała japońskie jedzenie czyli, sushi, zupę miso, nigiri, maki, gunkan, i lekko słodki ryż, który stał na stole barowym, a ja się nim poczęstowałam, sięgając po łyżeczkę obok ryżu. Mama odwróciła się i posłała mi szeroki i promienny uśmiech, który odwzajemniłam i podała mi zieloną herbatę, która wypiłam z ochotą. Herbata miała leśny posmak, który uwielbiałam. Wstałam i poszłam na górę z zadowoleniem, które miałam dosłownie wypisane na twarzy. Wróciłam do pokoju, i sięgnęłam po telefon. Dostałam 126 wiadomości od aplikacji Twitter. Były tam posty wakacyjne, takie jak Hiszpania, Norwegia, i Stany Zjednoczone, gdzieś nie daleko mojego miasta. Posty miały tytuły dziwne, które mnie trochę krzywiły.
„Dziewczyny, w Stanach są hot chłopaki. Za*****alajcie tutaj #Stany"
„Kocham Hiszpanie, są seksowne chłopaki. Dziewczyny piszcie w kom ulubiony typ chłopów"
„Dziewczyny w Norwegi są najbardziej naje**ni faceci na ziemi! Jak chcecie domówkę to tylko w Norwegi! A i są gorący chłopcy, spokojnie do łóżka idealni".
To ostatnie najbardziej mnie skrzywiło. Spojrzałam w profil, który okazał się do Valerii! Pisała takie rzeczy o chłopakach, które mnie zszokowały. Zerknęłam w komentarze, a tam pełno zboczeńców pisało do niej, po angielsku:
„Hey baby you so sexy, do you wanna date? Or maybe tonight I can come to your house and...you know"
" O f*ck! You are hot, girl I wanna date! Do you have a boyfriend? Or something? Maybe jealous friend? If you wanna, text to me sweetie "Omg! Why I can't see your face in real life! You are so hot sweetheart! I wanna kiss you today!".
Przeraziło mnie to, dlatego zadzwoniłam do Valeri. Odebrała, a w słuchawce usłyszałam szloch.
- Valeria co się stało?! Zobaczyłam że jacyś zboczeńcy pisali zjebane komentarze! Musisz to zgłosi.. - przerwała.
- wiem ale mam problem Ok?! Dzwonią i wypisują do mnie oni! Chcą ze mną seksu, bo przetłumaczyłam te komentarze! Oni są walnięci, i to wiem! Chciałam wrzucić tylko posta na Twittera, a nie mieć chmarę idiotów w komentarzach!- krzyknęła, i zaczęła szlochać coraz bardziej.
- Valeria zablokuj ich numery, i usuń post. Zostaw go w galerii, a najwyraźniej prześlij do mnie. Pamiętaj że trudno jest być osobą w necie, i ja to rozumiem, ale nie pokazuj całego życia - powiedziałam.
- Ok, usune posta i numery. Dzięki że pomogłaś mi. Kocham cię stara - odpowiedziała, ze śmiechem.
- Ja ciebie też pa - powiedziałam, po czym się rozłączyłam.
——————————————————————-
Cześć czytelnicy📚!
Przychodzę z informacją że organizuje mini konkurs. Polega on na tym że piszecie w komentarzach czy chcecie być moimi wspierającymi. Jeżeli tak, to pod koniec tej książki, napisze wasze nicki!
Pozdrawiam Autorka ❤️
Konkurs trwa do 6 czerwca 2024. Piszcie Niki.
A i nie ma limitu nicków. A i jedna osoba dodatkowo będzie, bo była wcześniej moją wspierającą. ( w opisie mojego profilu macie jej nick). A jeżeli chcecie to może być też pseudonim.
Free emotki ——> 𓆏𓆉𓃠𓃰𐂃𓄁𖠌𓂉𓂻𓃟𓅿ଈ
CZYTASZ
Stay with me
Teen FictionPREMIERA 2 CZĘŚĆ 13 KWIETNIA!! 16-letnia Amy, White zakochuje się w 25- letnim Charlie'm Braun. Chłopak natomiast nie czuje do niej miłości. Matka Amy staje na drodze tej miłości, z powodu, jej nauki. Matka zabrania jej, spotykać się z tym chłopaki...