Next step

453 48 2
                                    

Wstając z łóżka rano, po cichej i spokojnej nocy spędzonej w objęciach Jimina, wiedziałam, że muszę zrobić coś, co od dawna odkładałam na bok – powiedzieć prawdę mojemu bratu, Taehyungowi.

Zdecydowałam się na tę podróż samotnie. Byłam pewna, że to będzie najlepszy sposób, aby móc się przed nim otworzyć i porozmawiać o wszystkim, co ostatnio działo się w moim życiu. Po szybkim śniadaniu opuściłam nasze mieszkanie, zostawiając Jimina i Minho w spokoju, a sama ruszyłam w kierunku domu mojego brata.

Dotarcie na miejsce zajęło mi trochę czasu, ale w końcu stanęłam przed drzwiami jego mieszkania. Oddech miałam cięższy, a serce biło mocniej, kiedy pukałam do drzwi.

Po chwili usłyszałam kroki zbliżające się od środka, a drzwi otworzył mój brat. Jego spojrzenie było pełne zaskoczenia, ale zarazem ciepłe i przyjazne.

- Youjung? Co tu robisz? - zapytał, otwierając drzwi szerzej, aby mnie wpuścić.

- Muszę z tobą porozmawiać. Mogę wejść? - odezwałam się, starając się brzmieć jak najbardziej stanowczo, mimo burzy emocji w moim wnętrzu.

Taehyung spojrzał na mnie przez chwilę, a potem skinął głową, wskazując mi drogę do środka. Weszłam do jego mieszkania, a kiedy drzwi się za mną zamknęły, wiedziałam, że czas na szczere rozmowy właśnie nadszedł.

Usiedliśmy w salonie, a ja zaczęłam opowiadać Taehyungowi o wczorajszym spotkaniu z Nate'em, ale też opowiedziałam mu całą naszą przeszłość. Mówiłam o tym, jak nagle się pojawił i próbował mnie przekonać, żeby do niego wrócić. Wyraziłam mu swoje stanowcze "nie", ale nie byłem pewna, czy to wystarczyło.

W trakcie opowieści zauważyłam, że Taehyung coraz bardziej się denerwuje. Jego brwi zaczęły się marszczyć, a jego spojrzenie stało się surowsze.

- Youjung, jak mogłaś pozwolić mu się do ciebie zbliżyć? Przecież wiesz, jak bardzo szkodliwy jest dla ciebie i dla waszego związku - odezwał się z wyraźnym zaniepokojeniem w głosie.

Poczułam się nieco skrępowana jego reakcją. Tak naprawdę od dłuższego czasu nie rozmawialiśmy o moim życiu osobistym, więc nie byłem pewna, jak podejdzie do tej sytuacji.

- Wiem, Taehyung, ale to było niespodziewane. Nie spodziewałam się, że pojawi się w takim momencie i będzie chciał mnie odzyskać - próbowałem bronić swojej decyzji.

Jednak Taehyung nie wydawał się być przekonany moimi słowami. Jego dłonie zacisnęły się w pięści, a jego spojrzenie stało się jeszcze bardziej surowe.

- Musisz uważać, Youjung. Nie możesz pozwolić mu się zbliżyć. To niebezpieczne - ostrzegał mnie, a jego głos brzmiał zdecydowanie.

W jego słowach dostrzegałem troskę i zaniepokojenie. Był moim starszym bratem, zawsze dbał o moje dobro, i teraz widząc jego reakcję, zrozumiałem, jak bardzo martwił się o mnie.

- Wiem, Taehyung, postaram się być ostrożna - obiecałem, czując, że muszę dać mu pewność, że będę uważać.

Jego spojrzenie zmiękło nieco, ale wciąż w nim było dużo zaniepokojenia.

- Musisz być bardzo ostrożna, Youjung. Nie możemy pozwolić, aby cokolwiek cię skrzywdziło - powiedział, a jego słowa brzmiały jak przysięga.

Przez chwilę zapanowała cisza, a ja czułam, jak wewnętrzna burza emocji powoli opada. Wiedziałam, że mam w swoim bracie wsparcie i że zawsze mogę na niego liczyć, nawet w najtrudniejszych chwilach. Ale nie znosiłam tej niezręcznej ciszy pomiędzy nami.

- Jak układa się wasza relacja z Jiminem? - zapytał, by przerwać ciszę między nami.

Taehyung spojrzał na mnie z wymownie, a ja poczułam, jak czerwienią mi się policzki. To pytanie zaskoczyło mnie, a jednocześnie sprawiło, że moje myśli zaczęły biec w różnych kierunkach.

Please be my family | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz