42. Spaliłam za sobą wszystkie mosty KONIEC

213 30 80
                                    

Wrzesień 94

AGNIESZKA

Po powrocie do domu, pod pretekstem bólu głowy, zamknęłam się w pokoju. Ciągle odczuwałam echa orgazmu, jaki przeżyłam. Samo wspomnienie przedpołudnia w domu Sądeckich i tego co minuta po minucie się tam wydarzyło, sprawiało, że serce mocniej mi biło, a w podbrzuszu pojawiały się skurcze.

Przychodziły też myśli, że zrobiłam wielki błąd, kochałam się z żonatym facetem, ojcem mojego ukochanego, do niedawna, chłopaka. Spaliłam za sobą w ten sposób wszystkie mosty!

W jednej chwili, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a raczej moich wyrzutów sumienia, znikły wszystkie żale, jakie czułam do Michała. Zrozumiałam, że każdy może doświadczyć chwili słabości, szaleństwa, poddać się sile, która przejmuje nad nim całkowitą kontrolę.

Znowu płakałam. Nad sobą i ciągiem zdarzeń, nad którymi nie potrafiłam zapanować, nad własną bezradnością i pogubieniem. Płakałam nad swoją samotnością, bo tym razem zrobiłam coś, o czym nikt nigdy nie może się dowiedzieć, z czym muszę poradzić sobie wyłącznie sama.

Kilka godzin użalałam się nad sobą. W końcu resztką sił zebrałam się do kupy i postanowiłam się otrząsnąć. Wszystko, co wydarzyło się do tej pory, dawniej i dzisiaj, postanowiłam odciąć grubą kreską. Teraz chcę skupić się tylko i wyłącznie na przyszłości. 

KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Drodzy Czytelnicy! Zakładam, że skoro czytacie te słowa, to przeczytaliście w całości Pierwszą Część mojej książki. Mam nadzieję, że udało mi się was wzruszyć, zaskoczyć, może chwilami rozbawić? Liczę, że polubiliście bohaterów i zaciekawiła Was ich historia? Dalsze ich losy znajdziecie w Drugiej części, która w całości jest juz opublikowana na moim koncie. Zapraszam! https://www.wattpad.com/1426470424-jak-trzy-połówki-jabłka-część-druga-1-wyjazd-na

Serdecznie dziękuję Wam za obecność, za wszystkie komentarze i gwiazdki. Dzięki Wam wprowadziłam wiele poprawek do tekstu. Otrzymałam od Was cenne wskazówki  i wiedzę, o której nie miałam wcześniej pojęcia. Jestem Waszą dłużniczką! Sprawiliście, że moja codzienność wywróciła się do góry nogami, bo każdą wolną chwilę spędzam teraz z Wami, czytając Wasze książki, komentując, pisząc opinie i wprowadzając poprawki do moich tekstów. 

Jesteście wspaniali! Jeszcze raz wielkie dzięki!

Jak TRZY połówki jabłka. Część Pierwsza.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz