9.Wszystko wiedzieli

11 2 0
                                    

Pov: Shane

Obudziłem się w moim łóżku obok mojej dziewczyny. Wczorajsza impreza była nudna i Olivia i Alice wróciły po niecałej godzinie.

Bardzo niepokoi mnie to, jak Olivia zareagowała na to czym się zajmujemy.

Moja Alice gdy się dowiedziała, wyjechała do Paryża na trzy miesiące i się nie odzywała.

Pov: Olivia

Siedziałam w kuchni i jadłam tosty robione przez naszą gosposię. Bardzo ją polubiłam, ale tęsknię za Martiną.

Z tego co wiem to Nasza gosposia ma na imię Caro. Jest mega miła i ma około sześćdziesiąt lat.

***

Mój przyrodni brat zawiózł mnie do szkoły. Nie musiałam jej zmieniać bo nasz dom nie jest aż tak daleko od szkoły.

-Hej!- usłyszałam za sobą głos który rozpoznam zawsze. Oczywiście, że to była Blanca.

-Hej

-Stara, bo ktoś rozniósł plotkę, że jesteś z Blaze'm. - powiedziała zszokowana.

-Oczywiście, że nie. Już nie mają o czym pierdolić i gadają fałszywe rzeczy o innych.

***

Czekałam w bibliotece, bo dzisiaj odbierał mnie Blaze.

Miał przyjechać po treningu i przyjść po mnie do biblioteki.

Blaze jest ulubieńcem pana od w-f'u, bo był umięśniony i dobrze gra we wszystkie gry drużynowe.

Czytałam „Romeo i Julia" ,bo zawsze kocham czytać tą książkę i nigdy mi się nie znudzi.

Nagle poczułam czyjeś ręce na mojej talii

-Witaj diabełku- powiedział ochrypłym i cichym głosem.

Dlaczego jego głos jest tak seksowny?

-Hej. Jedziemy już?

-Tak. Ale jeszcze cię gdzieś zabiorę

Gdzie?

-Okej- Odpowiedziałam z niepewnością, bo Blaze z wyglądu jest przerażający. Umięśniony brunet z ciemnymi oczami. Wyglądał przerażająco, ale ładnie.

***

Obudziło mnie szarpanie mojego ramiona.

-Pobudka- powiedział Blaze.

Wyszłam z auta i nie mogłam uwierzyć co zobaczyłam.

To była plaża, ale to nic w porównaniu tego co się na niej znajdowało.

Był rozłożony wielki szary koc, a wokół nich zaświecone lampeczki.

-Usiądziemy- zapytał a ja skinęłam głową.

Wtedy Blaze złapał mnie za rękę i poszliśmy na koc.

Gdy znajdowałam się przy kocu, usiadłam na nim.

Blaze zrobił to samo.

Siedzieliśmy chwilę w ciszy, ale Blaze postanowił się odezwać.

-To było dziesięć lat temu. Poznałem Nicholasa. Nicko był nawet spoko.
Dogadywaliśmy się jak najlepsi przyjaciele. Potem pokazałem mu dom mój i chłopaków. Miał dziewięć lat, więc ojciec Shane'a przygarnął go tak samo jak mnie- opowiadał- ale najgorsze było w tym to, że powiedział, że ma przyrodnią młodszą siostrę. Ciebie. Dołączył do naszej grupy. Każdy wiedział, że jesteś w niebezpieczeństwie. Twoi rodzice wszystko wiedzieli. Siedem lat później nasi wrogowie pojechali do twojego rodzinnego miasta, żeby cię zabić. Więc twoi rodzice postanowili, że się przeprowadzicie. I jeśli myślisz, że Nicholas nie chciał cię znać, to się mylisz. On zawsze chciał mieć młodszą siostrę. Namawiał nas, żeby cię znaleźć i cię poznać. I wtedy dowiedział się, że będziecie mieszkali blisko nas.

Nie uwierzyłam na początku w jego słowa.

Rodzice mnie okłamali?

Siedzieliśmy w ciszy. Wiedziałam, że po moich policzkach lecą łzy. Dlatego odwróciłam głowę na bok i oparłam ją o kolana, żeby Blaze nie widział mojej słabości.

Nagle poczułam jak Blaze kładzie mi rękę na ramiona

Odwróciłam się, ale to był błąd, bo zobaczył moje łzy.

Opuszkami palców wycierał moje łzy.

***

Siedziałam na moim łóżku i oglądałam tiktoka. Nawet nie wiem jak się w tym łóżku znalazłam. Pamiętam tylko jak zasypiałam w aucie Blaze'a.

Ten ostatni raz ( #1 Forever )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz