Oczami Asztari
- Dobrze , Asztari . Pewnie masz dużo pytań . Śmiało mów .
No dosyć sporo ich jest . Rozmyślałam chwilę .
- Gdzie jestem ? - zapytałam .
Starzec usmiechnoł się do mnie .
- Niedaleko miasta Ninjago . - odpowiedział .
Na te słowa zrobiło mi się duszno . Przysięgałam sobie że nigdy tu nie wrucę . I taki miałam zamiar . Byłam tak daleko od drzewa który nazywałam przez 5 lat domem .
Wszyscy zauważyli że moja mina zrzedła . Chce wracać do domu .
- Czemu tu jestem ? - zapytałam patrząca się gdzieś w bok .
- To trochę skomplikowane . - powiedziała dziewczyna .
Posmutniałam .
- Wszystko ci opowiemy ale może najpierw coś zjesz ?
- Nie jestem głodna . - odpowiedziałam szybko .
Ominełam ręce wokół brzucha o oparłam się na krześle . W mojich oczach stanęły łzy . Może i teraz zachowuje się jej dziecko , ale nie chcę tutaj być , nie znam nawet przyczyn .
- Może my zadamy ci jakieś pytania ? - zapytał blaszak .
Kiwnełam głową w odpowiedzi twierdzącej .
- Ile masz lat ? - zapytał yy.. chyba miał Cole .
- Osiemnaście . - Odpowiedziałam .
- Okej to...- zaczoł Kai . - Powiesz jakim cudem miałaś więcej niz jedną moc żywiołu !? - krzyknął na mnie
Wzdrygam się . Przeniosłam na niego leniwe wzrok . Wzdychłam ciężko.
Wolę nie poruszać tego tematu . Nie chcę mi się tłumaczyć .
- Kai nie krzycz na nią ! - skarciła go Nya . - Nie widzisz że jest przestraszona !? Jest to dla niej trudna sytuacja !
Czerwony przewrucił tylko oczami .
- No właśnie . I jeszcze ten portal gdzie zniknełaś . - dodał Zane .
- Tak wyszło . - odpowiedziałam krótko .
Na stole jeszcze zostało tylko trzy kawałki chleba i trochę szynki . Szybko to wpierniczyli .
- Tak wyszło !? - znowu wżasnoł Kai . To zaczęło robić się irytujące .
Przez chwile pozostali krzyczeli na Kaia . Zainteresowałam się Lloydem .
Powrócił z martwych i przyglądał się krzykom .Po chwili zorientował się że na niego się patrzę . Wpatrywał się mi w oczy . Odrazu je gwałtownie odwruciłam od blondyna .
- Uspokójcie się ! - uciszył ich Mistrz Wu .
Odrazu wszyscy umilkli .
Dowiedziałam się jak ma na imię po kłutni . Łał syn pierwszego mistrz spinzitcu .
- Jesteś mistrzynią żywiołów ? - zapytał Jay .
- Chyba , tak myślę . - odpowiedziałam co do końca nie było prawdą bo doskonale wiedziałam kim jestem i czemu mam te dziwne moce.
- No , nie da się z tobą gadać . - fuknoł Kai do mnie .
Spiorunowałam go wzrokiem.
- To nie ja wydzieram mordę tylko ty . - odpowiedziałam łagodnie .
CZYTASZ
Dziewczyna fuzji / NINJAGO
Short StoryHistoria zaczyna się po sezonie 12 . Dzień rozpoczyna się całkiem normalnie ale w mieście Ninjago powstaje "odchłani " z której wydostają się potwory . Ninja ruszają do akcji i idzie im sprawnie . Za tą odchłanią kryje się fuzja . Ninja postanawiają...