Oczami Asztari
Kai otworzył lodówkę i skrzywił się .
Zrobił minę jagby mial zaraz zwymiotować .- Umm , trzeba będzie tu posprzątać. - powiedział z obrzydzenia . - Trzymałaś tu porządek ?
- Moje roboty tu sprzątają , ale nie umią otwierać szafek więdz nie wszystko jest ogarnięte . - powiedział naprawiając robota który przed chwilą się uszkodził .
Wymieniłam kabelki i zresetowałam system .
- Zrobiłaś te roboty sama ? - zapytał Cole oglądając co robię .
- Yhm . - mrukłam . - Skończyłam ! - ucieszyłam się i włączyłam mojego robotycznego przyjaciela .
Oczy zaświeciły się na zielono . Robot rozejrzał się i szybkim tempem podszedł do Kaia który strącił przypadkowo doniczkę robiąc przy tym dużo bałaganu .
- Niesamowite . - powiedział czarny ninja oglądając moje wynalazki .
Nie było ich dużo i nie z wszystkich byłam zadowolona . Mój największy wynalazek to są sprzątające roboty psy , wsumie też są dobre do obrony .
- Kto cię nauczył tego wszystkiego . - zapytał Cole .
Rozejrzałam się widziałam tylko Cole i Kaia . Dopiero po chwili dostrzegłam Pix i Lloyda , o czymś gadali i przy okazji spoglądali na mapę .
- Mój opiekun . - odpowiedziałam zgodnie z prawdą .
Zaczełam kręcić się na ruchomym krześle z nudów .
- Rodzice ? - zapytał nie wiedząc jak się teraz poczułam .
Gdyby żyli by mnie nauczyli .
- Emm , wiesz nie do końca . - zaczełam bawić się palcami .
- Wogule dlaczego mieszkłaś w drzewie , nie chciałaś mieć fajnego domu . Jakbyś sprzedawała te wynalazki dużo byś zarobiła . - cole oparł się o biurko i patrzył się jak kręcę się na krześle .
Zestresowałam się . Spojrzałam na Lloyda który przez słowa Cole wydawał się przytłoczony .
Nie zabardzo mogłam wychodzić i pokazywać się ludziom .
- Nie wiem , tak po prostu . - skłamałam .
- Dlaczego nie mieszkasz z rodzicami ? - zapytał .
Zirytował się tym pytaniem . Nie wiedział , więdz postanowiłam być miła i choć trochę szczera .
- Bo nie żyją . - powiedziałam sucho po czym dodałam. - Zostali zabici kiedy miałam dwanaście lat .
Posmutniałam . Zabici ? Przez kogo...?
- Oj , przepraszam . - czarno włosy chłopak zesmucił się - Nie wiedziałem .
- Nie mogłeś wiedzieć . - dodałam szybko .
Trwaliśmy w nie zręcznej ciszy . Przerwała ją krzyki Kaia który wkurzył robota i teraz go gonił .
Cole szybko poleciał do przyjaciela by mu pomóc .
Spojrzałam na Pix i blondyna by sprawdzć co robią . Pixel posmutniała a Lloyd miał schowana głowę w rękach na stole .
Podeszłam do nich , wydawali się przytłoczeni .
Stanęłam koło chłopaka .
- Coś się dzieje ? - zapytałam .
- Nie , nic . - odpowiedziała Pix i odrazu uśmiechnęła się .
CZYTASZ
Dziewczyna fuzji / NINJAGO
Short StoryHistoria zaczyna się po sezonie 12. Dzień rozpoczyna się całkiem normalnie ale w mieście Ninjago powstaje "odchłani " z której wydostają się potwory. Ninja ruszają do akcji i idzie im sprawnie. Za tą odchłanią kryje się fuzja. Ninja postanawiają odk...