16~Był cichym chłopcem~

97 3 1
                                    

Oczami Jey

Minęło cztery dni od kąnd chłopcy zabrali Asztari w bezpieczna miejsce razem z Pix . Powiedzieli nam gdzie są i co dwa dni dawali nam raport co się u nich dzieje .

W tym czasie w mieście Ninjago zrobiło się trochę zamieszania . Na początku były nie wielkie przestępstwa takie jak , kradzieże .

Dopiero dwa dni później zaczęły się wybuchy w mieście i porywana ludzi . Tak jagby chcieli opanować miasto powoli , jakby czekali na moment w którym skupimy się na czymś innym lub stracimy czujność .Policja próbowała zapanować nad sytuacją , odkryli że a każdym miejscu zbrodni jest malowana maska Oni na ścianach czy ulicach . O tych maskach wspominała Asztari .

Policjanci zdecydowali ewakuować miasto . Choć nie wszystkich z miasta zabrali , część zostało . Próbowaliśmy im pomóc ale nic to nie dało .

W tydzień nasze miasto zostało opanowana przez gości w maskach Oni .

Nasz klasztor został nie naruszony . Pewnie nie był ich celem .

Najbardziej boje się o resztę ludzi . Oni nie zamierzają opuścić Ninjago . Wieżą że ich uratujemy . Mówili że to ich miasto , i nie zamierzają go opuścić . Kłuciliśmy się i dalej to robimy .

W trójkę nie dalibyśmy sobie rady z całą grupą przestępczą . Wymyślaliśmy plan i go realizowaliśmy . Zawsze kończyło się ucieczką . Mieli dużo broni palnych . Bomby , dziwnego rodzaju pistolety które raziły prondem, miecze , i dużo dużo więcej .

Zaawansowane pojazdy , które swoją drogą były szybkie i miały zamontowane bronie . Mam wrażenie że ta grupa przestępcza szykowała się od wielu lat na atak .

Wiemy o nim mało , trzeba ich powstrzymać bo zdemoluje całe miasto . A tego bym nie chciał .

Mają sporo broni więdz czemu nie mieliśmy informacji że zaatakowali Asztrai i resztę ? Może ich zaatakowali a my o tym nic nie wiemy .

Ostatnio przez te wydarzenie rzadziej rozmawiam z Nayą. Można tak powiedzieć że pokusiliśmy się wtedy kiedy jechaliśmy w zakazanym lesie po Asztari . Potem się pogodziliśmy , ale dalej nie odpowiedziała mi na moje pytanie . Trzy dni temu znowu mieliśmy sprzeczkę , od tamtej pory rozmawiamy bardzo mało .

Co jeśli miałem rację ? Może faktycznie jest że mną z litości ?

- Jay , Jay ! - krzyknęła na mnie Nya .

Wyrwała mnie z myśli .

Spojrzałem na nią pytająco .

- Mówiłam coś do ciebie . - powiedzieli Nya z lekkim oburzeniem .

- Wybacz . Zamyśliłem się . - spojrzałem w jej piękne oczy. - Co mówiłaś ?

- Czy masz jakiś plan ?

- Nie . - odpowiedziałem smutno . - Co wiemy na ich temat ?

Nya westchnęła , rozejrzała się po stole . Spojrzała na zdjęcia namalowanych masek Oni . Była też tam mapa całego miasta . Na której były zaznaczone miejsca gdzie doszło do zaginieni lub napaści .

- Wiem że porywają ludzi . Kradną i burzą niektóre domy . Mają świetne wyposażenie, jeśli chodzi o pojazdy i broń . - mówiła dalej . - Wiemy też że nas nie lubią , ale i nie chcą nas skrzywdzić na chwilę obecną .

To czyli nie wiemy o nich nic .

Posmutniałem .

- Zane ? Skończyłeś ? - zapytała Nya .

Mistrz lodu pracował nad nowym mechem do walki . Ostatnio Cole jeden popsuł . Że nie było Pix , to Zane musiał zająć się mechaniczną robotą .

Dziewczyna fuzji / NINJAGO Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz