18~Nie jest źle~

102 4 3
                                    

Oczami Lloyda

Siedziałem koło łóżka na którym leżała Asztari . Byłem koło niej tak już z parę dobrych godzin .

Czekałam aż się obudzi . W końcu już to zrobiła ale znowu coś było nie tak.

Wpatrywałem się w jej spokojną bladą twarz . Była strasznie wychudzona .

Przed chwilą wszedł do pokoju zmartwiony Cole . Prawie padł na zawał kiedy zobaczył Asztari nie przytomną siedzącą koło ściany .

- Co z nią ? - zapytał opierając się o drewnianą ścianę .

Spojrzałem na dziewczynę . Pochwili mój wzrok spoczął na drżących dłoniach .

- Czekam aż się wybudzi . Nie musisz tu stać . Powiadomię was kiedy się obudzi . - mrukłem do Cola .

On tylko kiwną głową a jego czarne loczki opadły mu na oczy . Odbił się od ściany i wyszedł z pokoju .

Przetrałam opuszkami palców zimne policzki dziewczyny . Gdyby nie to że jej klatka się unosiła , pomyślałbym że nie żyje przez jej temperature ciała .

Wlepiem wzrok w jej zamknięte oczy bo przed chwilą wydawało mi się że poruszyła powiekami . Przetarłem oczy . Może miałem jakieś omamy ? W końcu nie spałem dużo przez ostatni czas .

Jednak to nie omamy .

Asztari zaczęła mrugać powoli budząc się . Chciałem zawiadomić Cola lub kogo kolwiek ale nie mogłem się ruszyć .

Zamarłem w bezruchu patrząc na dziewczynę. Mrugam szybko patrząc na nią i czyje jak moje ręce pocą się a ciało skakało z szczęscia choć wcale się nie ruszało.

Po chwili podniosła swoje zmęczone powieki . Nie patrzyła się w moją strine a przed siebie . Mrugała przez chwilę przenosząc na mnie wzrok .

Wpatrywałem się w jej błękitne tęczówki i czekałem na jej reakcje .

Skanowała wzrokiem moją twarz za pewnie nie wiedząc co się dzieje .

Kamień spadł mi z serca .

- Asztari ? - zapytałem kładąc ręke na łóżku obok niej .

- C-co się dzieje ? - zapytała zdozriętowana . - Czemu w moim domu są ściany ?

Uniosłem końciki ust .

- Nie gniewaj się , Pix zrobiła przemeblowanie . - powiedziałem łagodnie .

Zaczeła przeglądać się po pomieszczeniu .

- Umiesz wstać ? Coś cię boli ? Jesteś głodna , chcesz coś do picia ? - zaczełam wypytywać .

Ta tylko zamrugał parę razy i wstała do siadu .

Wydawała się przytłoczona .

Siadła na łóżku ułożyła ręce na złączine nogi .Klęczałem koło niej wpatrują cię w jej buzie .

- Chyba będe wymiotować . - wymamrotała .

Szybko wstałem , już chciałem przystawić jej jakimś miskę lub co kolwiek . Ale za późno . Usłyszałam tylko nie przyjemne dziwiękk

Zwymiotowała na podłogę .

Złapałem za jej długie czarno białe kręcone włosy i przytrzymałem je żeby ich sobie nie pobrudziała .

Po chwili podałem jej chusteczkę . Chwyciła ją i wytarła twarz .

- Przepraszam . - powiedziała spoglądając na bałagan .

Dziewczyna fuzji / NINJAGO Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz