Oczami Lloyda
Odpaliłem auto a Kai i Cole motocykle.
- Jeśli mnie słyszycie , jedziemy po was . - powiedziałem do mikrofonu .
( Do Jay i Nya )Ruszyliśmy z piskiem opon . Przedzieraliśmy się przez puszczę .
Jechaliśmy tak szybko że rozmazywał mi się obraz w szybie . Ale to nie ma znaczenia , musimy jechać po resztę .
Minęło parę minut , kierowaliśmy się stazuwkami Pixel . Dotarliśmy do wielkiego drzewa które bardzo się wyróżniało . Było większe od pozostałych i grubsze .- Lloyd ? Tutaj jest Nya i Jay ? - zapytał Cole.
- Nie wiem tak myślę . - odpowiedziałem wychodząc z auta .
- Jak wejdziemy tam na górę ? - zapytał Kai spoglądając na drzewo .
- Po gałęziach . - odpowiedziałem podchodząc do Kai i dając mu linę . - W stylu ninja .
Owinęłem linę wokół siebie , mocno i wytrwale . Reszta chłopaków zrobiła to co ja .
Zarzucilem ile na gałąź drzewa i zaczołem się wspinać . Po chwili ręce mi już opadały . Bolało mnie wszystko . Zaczęło robić się duszno .
- Ile jeszcze ? - zapytał z przemęczenia Kai.
- Racja , te drzewo nie ma końca . - powiedział Cole .
- Czekajcie . - powiedziałem gwałtownie . Spojrzałem do góry . Było tak jakąs platforma przyczepiona do drzewa . - Choccie na to coś na górze . - powiedziałem wskazując na górę .
Ruszyliśmy szybszym tępem . Byłem już blisko platformy . Odepchnąłem się od drzewa tak aby na niej wylądować . Pomogłem chłopakom wejść . Obrucił się a to co zobaczyłem , zmiotło mnie z planszy .
Odrzutowiec był przerwany w pół i gdzieś porozstawiany po bokach .
- Nya ! - krzyknął Kai widząc że Nya jeży nie przytomna koło Jaya który ledwo ma otwarte oczy .
Leżeli koło siebie skuleni .
Podbieglismy do nich szybko . Położyliśmy ich na ziemię .- Nya ! Jay ! - wykrzyczałem sprawdzając puls Jay . Kai zajął się Nya .
- Stan Jaya jest stabilny a jak Nya ?
- Jest poobijana tylko jaj noga źle wygląda . - odpowiedział Kai .
- Jay , Jay ? Obudź się . - szturchnołem go . Otworzył oczy . Odzyskał świadomość .
- L..loyd ?
- Tak to ja . Coś cię boli ? - zapytałem .
- Nie , no może trochę głowa . - zaśmiał się . Nawet jeśli sytuacja jest poważna zawsze się śmieje . Uśmiechnołem się do niego .
- Możesz wstać ? - po mojich słowa wstał . Zachęcił się ale go szybko podczymałem .
- Co z Nya ?
- Obudziła się . - powiedział Kai . Podeszłem do niego razem z Jayem .
- Yyh... Gdzie ja jestem ? - zapytała Nya .
- Już wszystko dobrze . Nic nie mów .
Widziałem jak Jay patrzy na Nya z bólem . Jego czy były szklane . Wpatrywały się w swoją Yang . Dlaczego się rozbili .
Cole podszedł do dziewczyny i usztywnił jej nogę kawałkiem drewna .
- Nic jej nie będzie . Noga jest tylko poobijana . - powiedział Cole do Jaya . A potem zwrócił się do Nay . - Boli cię bardzo ?
CZYTASZ
Dziewczyna fuzji / NINJAGO
Short StoryHistoria zaczyna się po sezonie 12. Dzień rozpoczyna się całkiem normalnie ale w mieście Ninjago powstaje "odchłani " z której wydostają się potwory. Ninja ruszają do akcji i idzie im sprawnie. Za tą odchłanią kryje się fuzja. Ninja postanawiają odk...