2~Przerwać ciszę~

160 7 1
                                    

Oczami Lloyda

Obudził mnie znajomy głos do której należał Nya . Szturchneła mnie w ramie . Obudziłem się ale dalej miałem zamknięte oczy . Byłem do niej obrócony tyłem , słyszałem tylko jej głos .

- Nie wierzę że dalej jesteś w łóżku . - powiedziała dziewczyna . - Lloyd , pobudka , wstawaj . - Jeszcze raz mną szturchneła ale tym razem mocniej .

- Ymm...? - odezwałem się .

Było ty tak cieplutko i miękko a ona chce mnie wyrwać z łóżka ?

- Lloyd ! Zaraz idziemy a ty jeszcze leżysz ! - krzyknęła mi do ucha .

Nie docierały do mnie jej słowa . Byłem pól martwy . Krzyknołem coś nie słyszalnego i jeszcze bardziej wtuliłem się w poduszkę .

Obruciłem się do niej i popatrzyłem się na nią nie trzeźwym wzrokiem .

- Nie pamiętasz ? Zakazany las ? Rusztowanie świata ? - powiedziała zirytowana .

- Co...? - zapytałem ochrypiałym głosem .

Nie do końca słyszałem co mówi . Pochyliłem się bardziej w jej stronę żeby lepiej słyszeć , ale nie zobaczyłem że łóżko się skończyło . Upadłem na podłogę z hukiem . Nya szybko odskoczyła z piskiem .

- Ała ! - krzyknęłam i złapałem się za głowę którą odbiłem spadając z łóżka .

Patrzyłem na Nyae która patrzyła na mnie jak na jakiegoś idiotę . Nagle w dziwkach stanoł Zane . Oparł się o dziwi i uniósł jedną brew . Oby dwoje byli ubrani w strój ninja .

- A ty dalej w piżamie ? - powiedział robotycznym i spokojnym głosem .

Spojrzałem na mój ubiór. Faktycznie byłem w piżamie ale przecież spałem .

- Lloyd , obudzi się wreście jedziecie przecież do zakazanego lasu odnaleźć osobę która będzie nam mogła pomóc uratować świat .

Rany no tak !! Wstałem z prędkością światła . Zapomniałem ! Wczoraj nie umiałem zasną bo obmyśliłem plan działania . W ostateczności nic nie wymyśliłem .

Zrobiłem kwaśną minę . Nya przewruciła oczami i skierowała się do wyjścia z mojego pokoju . Zane obrucił się na pięcie i zniknął gdzie za rogiem gwiżdżąc .

- Dajcie mi pięć minut ! - krzyknołem i poleciałem do łazienki .

Ubrałem się w strój ninja . Uczesałem się i pobiegłem do kuchni . Zjadłem szybko śniadanie , prawie się przy tym udwławiłem . Szybkim krokiem poszłem do pokoju by zjechać windą do kryjówki . Po chwili wyszlem z niej . Ukazali mi się reszta współlokatorów .

- Zapomniałeś ? - zapytał Kai .

- Przemilczmy moją sklerozę i przejdźmy do planu . - odpowiedziałem stając koło Zena.

Za rogu pojawił się sensei z Pixel .

- Dobrze , jak już wszyscy są omówimy plan działania . Na swoich pojazdach poszukujecie cały las . - zaczoł mistrz .

- Co dalej ? - zapytał Jay .

- Szukacie jakiejś osoby lub poszlaki .

- Co mamy niby tej osobie powiedzieć ?- Zapytałem .

No bo chyba nie wbijemy mu na chate i powiemy : Hej jesteśmy ninja a nasz świat się wali . Chcesz nam pomóc go uratować ?

- Nie wiem . - odpowiedział . Byłem zaskoczony tom odpowiedziom . Mistrz Wu zazwyczaj wszystko wiedział . - wymyślicie coś na miejscu .

Dziewczyna fuzji / NINJAGO Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz