Oczami Asztari
- W pokoju !? Przez ciebie mam zawroty dupku ! - krzyknęłam szukając mojego cennego ostrza .
- Nie tak głośno . - prubował mnie uciszyć ale jeszcze bardziej mnie zdenerwował . - nie wiedzą że was wypuściłem .
- I co , to jest nasz ten zbawca ? - zapytał mnie Cole .
- Oby nie . - burkłam . Znalazłam nożyk i schowałam go sobie do buta .
Podeszłam do chłopaka i zmierzyłam go wzrokiem . Ten odrazu wiedział co mi chodzi . Wyciągnął moje wszystkie noże i mi je podał . Przeliczyłam je , jest tyle ile powinno być . Piętnaście plus nożyk od Arona . Pochowałam je sobie po ciele .
- Nie uwiera cię to ? - zapytał Cole chytrym głosem.
- Milcz . - warknelam do niego . Wpatrywałam się w chłopka którego przed chwilą biłam .
Ten to zauważył i się skrzywił .
- Co ? - bórknoł.
Udało mu się zatrzymać krwawienie ale jego nos dalej był czerwony . Jego twarz już nie wyglądała jagby się bił , raczej jagbybył chory i miał od kataru czerwony nos .
- Czemu nas uwolniłeś ? - zapytał zakładając ręce na piersi .
- Chce wam pomóc w ucieczce .
- Ty , - wskazałam na niego . - nam ?
- Ciesz się , bo byś zginęła .
- Wolę być torturowana, niż uwolniona przez ciebie . - mrukłam .
Po chwili walki za wzrok w końcu się odezwałam .
- Gdzie jesteśmy ? - zapytałam .
- Bardzo daleko od twojej świątyni . Myśle że z sto pięćdziesiąt kilometrów .
Świątyni ?
- Ile !? - wrzasnoł Cole .
- Czemu nam pomagasz ?
- Bo nie zabijam ludzi . - westchnoł obojętnie .
- Nie jestem człowiekiem . - sykłam .
- Wiem .
Oh , on wie . Super.
Szkoda że nie zrobiłam mu krzywdy .
Chłopak mruknął coś do siebie ale po innym języku kiedy znowu zaczoł mu krwawić nos .
- Gdybym wiedział że mnie zaatakujesz nie uwolnił bym cię .
- Powinieneś dziękować światu że Cole był tutaj razem z nami . Gdyby nie on , byś już nie żył . - uśmiechnęłam się do niego no co on przewrócił oczami .
Otarł krew .
- Nie chce wam przerwać ale może byśmy już z tond uciekli ? - zapytał Cole .
- Jeśli uciekniemy z tond , daruję ci życie . - zwruciłem się do niego .
- Jak macie na imię ?
- Jestem Cole a to jest Asztari . - odpowiedział . - A ty ?
- Gentar . - przedstawił się .
- Okej Gentar jaki jest plan ucieczki ? - zapytałam z nie przekonaniem .
- Jest noc więdz będzie nam łatwiej ominąć Grimanów . - powiedział .
- Grom... co ? - spytałam
- Grimanadzi . Tak nazywa się mój lud . - powiedział .
- Jak się tutaj dostaliście . - zapytał Cole
CZYTASZ
Dziewczyna fuzji / NINJAGO
Short StoryHistoria zaczyna się po sezonie 12. Dzień rozpoczyna się całkiem normalnie ale w mieście Ninjago powstaje "odchłani " z której wydostają się potwory. Ninja ruszają do akcji i idzie im sprawnie. Za tą odchłanią kryje się fuzja. Ninja postanawiają odk...