Oczami Lloyda
Wyszlem z pokoju Nya . Zaczołem szukać Mistrza jak mi kazała .
Nie zabardzo wiedziałem o co chodzi z tą dziewczyną . Wyglądała na zwyczajną , czarno białe włosy , szczupła i wysoka . Tylko miała parę mocy żywiołuw . I co to był za portal .
Z tego co pamiętam przypominał mi wtedy kiedy ratowaliśmy miasto przed fuzją . Może ona ma związek z tym. Albo to właśnie jej szukaliśmy ? Spodziewałem się jakiegoś mądrego staruszka a nie wysportowanej dzikiej dziewczyny która najprawdopodobniej jest młodsza odemnie.
- Mistrzu ? - zapytałem wchodząc do biblioteki zwoji gdzie często przebywał .
Czytał właśnie jeden z nich . Powoli obrucił się do mnie .
- Lloyd coś się stało ? - zapytał .
No tak on nic nie wie .
- W lesie znaleźliśmy tylko dziewczynę . Przed chwilą z nią walczyliśmy i yyy - przerwałem . - Nya poszła ją opatrzeć . Wiesz kto to i czy to jej mieliśmy szukać ?
- Zaprowadź mnie do niej . - powiedział Wu .
Zaprowadziłem jej do niej . Ona leżała na łóżku Nya i była przypięta do kroplówki . Leżała po prostu na plecach .
Koło niej stała Nya , Jay i Zane .
- Mistrzu wiesz kto to jest ? - zapytał Jay .
- Ja , ja jej nie znam .
- Czy to możliwe że to jej szukaliśmy ? Zrobiła portal podobny do fuzji . I to jeszcze nie wszystko , miała więcej niż jeden żywioł . - powiedziała Nya .
- Nie wiem trzeba się jej zapytać . - powiedział Wu .
Zapytać ? Taa , bo pewnie będzie chciała odpowiedzieć .
Czekaliśmy aż się obudzi . Śedzielismy tu już z trzy godziny . Zostałem koło niej ja , mistrz Wu i Nya .
Patrzyłem na nią . Kim ty jesteś ? Zane mówił że nie ma cię w bazie danych . Czemu chowała się w drzewie ?
Tak dużo pytań , a tak mało odpowiedzi .Westchnąłem .
Miała spokojna twarz . Liczne zadrapania i na boku krwawiącą ranę . Ciekawe jak ma na imię .
- Yyhy - wydusiła z siebie dziwięk .
Odrazu wstałem z miejsca , Nya podeszła do niej a mistrz Wu przyglądał się sytuacji .
Dziewczyna otworzyła oczy . Najpierw bez świadomości popatrzyła na Nya . Nagle otworzyła szeroko oczy i wstała z miejsca . Przybrała posturę gotowa do walki . Widziałem jak lekko zachwiała się .
Stałem bez ruchu patrząc na nią . Była wystraszona . Bała się . Ale czy dziwię się jej ?
- Gdzie ja jestem !? - krzyknęła nagle .
- Spokojnie . - próbowała uspokoić ją Nya .
- Spokojnie !? Nie wiem gdzie jestem !! - krzyknęła na Nya .
Włożyła jedna ręke to kieszeni na spodniej i wyciągnęła małe ostre narzędzie .
- Co ja tu robię !?
- Proszę cię odłuż to . Wszystko ci wytłumaczę . - Nya zbliżyła się do niej . Dziewczyna odrazu odskoczyła przewracając się . Odrazu ruszyłem w jej kierunku by ją złapać . Wylądowała w mojich ramionach . Dziwnie to zabrzmiało . Pomogłem jej wstać ale się opierała .
- Puszczaj mnie ! - krzyknęła zrobiłem to co powiedziała . Stanęła na nogi .
- Ałł ! - krzyknęła łapiąc się z a krwawiącą ranę . Skrzywiła się .
CZYTASZ
Dziewczyna fuzji / NINJAGO
KurzgeschichtenHistoria zaczyna się po sezonie 12. Dzień rozpoczyna się całkiem normalnie ale w mieście Ninjago powstaje "odchłani " z której wydostają się potwory. Ninja ruszają do akcji i idzie im sprawnie. Za tą odchłanią kryje się fuzja. Ninja postanawiają odk...