-26-

493 16 13
                                    

POV: Gabriel

Siedzę w pokoju, jest noc, a ja nie umiem zasnąć. Dlaczego? Zaprząta mi myśli oczywiście Ricardo. Nie umiem oderwać się od niego myślami. Bazgram po różnych kartkach wyrwanych z zeszytu od matmy, piszę coś w stylu liścików miłosnych. Przeszukuję je, patrząc na każdą z nich. Zaczynam czytać to, co napisałem.

,,Uszczęśliwiasz mnie swoim uśmiechem, hipnotyzujesz swymi pięknymi oczami, rozpromieniasz swoim sercem, radujesz całym sobą. Jesteśmy przyjaciółmi, co zaczyna zamieniać moje serce w zimny lód, ale przecież chyba mnie nie odrzucisz kiedy powiem Ci coś istotnego? Kiedy powiem Ci, że Kocham cię."

Odłożyłem tą kartkę gdzieś obok i przeczytałem i przeczytałem kolejną.

,,Nie wiem co począć, ale w końcu liczy się chyba uczucie? Kocham Cię, Ricc.

Gabriel"

Boże słodki, ja nie wiem co mam robić. Powiedzieć mu? Czy może nie? To mnie wyniszcza od środka! Chociaż, może komuś się wygadam... Ale komu? Przecież nikt kogo znam, nie podkochuje się w swoim najlepszym przyjacielu od dawna. Chwila... Jestem debilem. Przecież Victor już dawno wyśpiewał mi wszystko.

~~~

Po skończonym treningu wszyscy skierowali się do szatni. Sherwind zmęczony oparł głowę o ramię Victora, a ten się delikatnie zarumienił na ten gest. Nie umknęło to uwadze Gabriela.

Jestem wykończony! – Narzekał kasztanowowłosy.

Arion prawie upadł od zmęczenia, natomiast ciemnowłosy złapał go i tak poszli do szatni. Kiedy wszyscy już się przebrali, w szatni zostali jeszcze Victor i Gabriel. Byli sami, oko w oko. Kiedy różowowłosy miał już dłoń na klamce, Blade położył rękę na jego ramieniu.

Gabrielu... Możemy pogadać? – Zaczął niepewnie.

Oczywiście. – Garcia podszedł do okna i zamknął je, aby nikt nie usłyszał ich rozmowy. Zdawał sobie sprawę z tego, że to może być dosyć poważna rozmowa. Złotooki wziął wdech.

Ja... Chyba zakochałem się. Co ja mam zrobić?

Garcię przeszyły te słowa,dobrze znał to uczucie, kiedy w kimś się zakocha, a nie wie się, co się ma zrobić.

Zależy kim jest ta osoba. Jak nie chcesz to nie musisz mi mówić, do kogo żywisz uczucia.

To... Chłopak. – Blade odwrócił wzrok. Przeleciały mu przez głowę wszystkie wspomnienia związane z Bailongiem. Błękitnooki uśmiechnął się.

Śmiało, powiedz mu, że go kochasz, kimkolwiek on jest, przecież chyba nie odrzuci cię, prawda? Tak myślę. – Stwierdził.

Ale ty nie rozumiesz. To.. To Arion. Kocham Ariona. Ale co on wtedy powie, gdybym mu to wyznał? Co by sobie o mnie pomyślał? – Wydukał.

Rób jak uważasz, ale lepiej nie czekaj zbyt długo, bo ktoś może sprzątnąć go tobie sprzed nosa. Nie widzisz, że Sky się w nim podkochuje?

Love Trial|| Arion x Victor || IEGO|| *ANULOWANE*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz