Dziś był dzień wyjazdu. Oczywiście Jungkook wysłał mi emaila. 𝑂𝑑 𝐽𝑢𝑛𝑔𝑘𝑜𝑜𝑘: 𝑊𝑦𝑐𝑖𝑒𝑐𝑧𝑘𝑎 𝑤 𝑝𝑖𝑎̨𝑡𝑒𝑘 𝑑𝑜 𝑛𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑖. 𝑂 11 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑 𝑚𝑜𝑗𝑎̨ 𝑓𝑖𝑟𝑚𝑎̨ 𝑧𝑏𝑖𝑜́𝑟𝑘𝑎. 𝑊𝑖𝑒̨𝑐𝑒𝑗 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜́𝑤𝑖𝑒̨ 𝑏𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑗𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒𝑠𝑧. 𝐴 𝑚𝑢𝑠𝑖𝑠𝑧 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑐𝑧𝑎̨𝑐́:). No czyli nie wiem nic bo jak się dowiem to nie odpocznę. Zapakowałam ciuchy a których chodzę w domu, kilka bluz, dresów, jeansów, 2 sukienki i piżame. Jedyne co powiedział mi Tae to żebym wzięła strój kąpielowy. Mamy lipiec więc jest ciepło. Dziś wstałam o 8. Ostatnio wstawiałam o późniejszych godzinach niż zawsze. Może dlatego , że już nie spałam sama. Przewalałam się chwile ale Taehyung zaczął do mnie mówić. - Nie dasz mi się wyspać co? - zapytał i przytulił mnie do siebie. - Jest 8 rano. - odparłam. - Normalnie nie spałabym od 3 albo 2 godzin. - - Spałabyś z mną. Jeszcze chwile. - odparł. I tak już się zapakowaliśmy. Byłam pewna , że nie zasnę ale jednak zasnęłam. - Taehyung wstawaj jest 10. - zacząłam go szturchać. - Wstawaj no. TaeTae. - Już już.
Idź się ubierać ja już wstaje. Poszłam szybko do łazienki. Zrobiłam lekki makijaż i ubrałam się w:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Słodziutka moja. Jak ty zawsze ładnie wyglądasz. - powiedział Tae i dał mi buziaka w czoło. - A ty mój słodziaku masz takie piękne rozczochrane włosy. - odparłam i go przytuliłam. - Leć do łazienki. - dodałam. Zrobiłam nam szybkie śniadanie. - Nie uczesałam się dla ciebie. - uśmiechnał się. Taehyung też nie ubrał w garnitur jak zwykle.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jechaliśmy już do firmy Jungkooka. Taehyung wyjął nasze walizki i zaczęliśmy iść w stronę autobusu. - Jak wy ładnie razem wyglądcie.w dodatku w normalnych strojach. - Powiedział Jungkook. - A co zazdrościsz mi dziewczyny?- odparł Tae. - Nie no widzę, że jest twoja. - uśmiechnął się Jungkook. Przyszli jeszcze inni pracownicy, szefowie i wogule wszyscy. Siedziałam z Taehyungiem na przodzie. Za nami siedział Jungkook. Myślałam o tym co powiedział Tae. Spotykaliśmy się z sobą z 2 tygodnie ale nie nazwał mnie nigdy swoją dziewczyną. Powiedział mi , że mnie kocha ja też go kocham. Ale nie mówił, że jesten jego dziewczyną. - Coś się stało? - zapytał Tae. - O czym tak myślisz? - -Nie nic nic, o niczym. - odparłam. Później słuchałam muzyki i patrzyłam się przez okno. Po 2h dojechaliśmy na miejsce. Dojechaliśmy do hotelu. Oczywiście 5 gwiazdek. Miałam swój osobny pokój. Nie daleko swój pokój miał Tae i Jungkook. Niestety ci faceti też tam byli. O 15 miał być obiad. Była 13. Postanowiłam się przejść. Wyszlam z pokoju i odrazu zobaczyłam Taehyunga. - Gdzie idziesz? - zapytał. - Na spacer. - odparłam. - Mogę iść z tobą? - Chciałam przemyśleć wszystko więc musiałam być sama. - Chce iść sama. - - A.. No dobra jakby co to pisz. - uśmiech zszedł mu z twarzy. Może byłam suką ale nie wiedziałam w sumie czym jest nasza relacja. Niby nawet z sobą mieszkamy, kochamy się ale nie mówiliśmy, że jestemy razem albo coś. Chodziłam cała godzinę. Wróciłam o 14. Odpoczęłam i ogarnęłam się trochę po czym byla już 15 i zeszlam na obiad. Trochę się bałam zobaczyć Tae bo myślałam, że będzie na mnie zły. - Czekałem na ciebie. - złapał mnie z rękę. Szybko ja puściłam bałam się , że ktoś zobaczy. Usiadlam obok niego i Nayoung. Nie rozmawiałam z nikim tylko z nią. Potem i tak się wyłączyłam. Oczywiście obiad nie trwał godzinę czy dwie tylko trwał do 19. Piliśmy wino a ja dalej się zastanawialam nad Taehyungiem. Siedział obok mnie a nie wiedziałam co z nami. -Coś zrobiłem? - zapytał Taehyung i złapał za moje udo. Na szczęście nikt nie widział bo było to pod stołem. - Nie ale możemy potem pogadać? - zapytałam. - Oczywiście. Przyjdź do mnie jak wrócimy z kolacji. - Rozmawiał z Jungkookiem i z innymi ale dalej głaskał moje udo. Poszłam do pokoju. Ogarnęłam się i ułożyłam sobie co powiem Taehyungowi. Szlam do niego ale bałam się jakbym szła na jakiś egzamin. W końcu zapukałam. Tae otworzył mi drzwi. Usiadlam na łóżku. - To co się stało? - zapytał. Siedziałam chwilę i miałam ułożone wszystko co mam powiedzieć ale jego czekoladowe oczy sprawiły , że zapomniałam. - Chae, kochanie co się stało? - ponowie zapytał. - No bo.. Czemu kochanie? - zapytałam. - No bo cię kocham. - odparł. - Ale Taehyung czym my jesteśmy? Uśmiechnął się i złapał moją rękę. -Nie pytałem się czy chcesz być moja dziwczyną bo już cię tak traktowłem. Ale czy uczynisz mi ten zaszczyt i będziesz moja dziewczyną? - zapytał i się uśmiechnął. - Oczywiście, że będę. - pocałowałam go. - A co na to inni? - zapytałam znowu. - A co nas inni. Nie mamy czego ukrywać. Niech będą zazdrośni ja cię kocham i nic tego nie zmieni. - powiedział i wrócilismy do pocałunku. Robiło się coraz bardziej namiętnie. 🩶🩶🩶🩶🩶🩶🩶🩶🩶🩶🩶🩶🩶🩶
༶•┈┈⛧┈♛ ♛┈⛧┈┈•༶ Uważam, że nie jestem jakaś mega dobra w pisaniu więc narazie unikam takich scen. Jeżeli chcecie żebym spróbowała to napiszcie w komentarzach. Miłego dnia/wieczoru/nocy🦭