41.Hobbyhorsiary na horyzoncie🐴💥🙈

454 29 59
                                    

Pov.Fang

Po naszych ostatnich wybrykach dyrektor odwołał szkolną ipreze a nam kazał sprzątać cały syf pozostawiony po kuchennych rewolucji dwóch rudzielców.
Już któryś raz z kolei Edgar wyzwolił nas z tarapatów.
Nie wiem jakie uklady ma z dyrektorkiem ale dla mojego zdrowia psychicznego i dla zdrowia fizycznego dyra, niech lepiej zostanie to tajemnicą.

W koncu jednak dni otwarte się odbyły lecz bez naszej obecności.
Co oznaczało przymusowy dzień wolny od szkoły!
Czekał mnie całe popołudnie opierdalania sie jednak jak zwykle pomarańczowowłosy cipeusz musiał zadzwonić

-halo co jest, znów coś podpaliłeś czy staremu sie skręty wypaliły?-od niechcenia odebralem telefon

Szczerze nie chcialo mi sie dziś wychodzić, szeczególnie po mojej żałobie związanej z ozdobami.Czuje sie jak niedoceniony artysta! Zero współczucia...
A kto wie może dzięki nim dostałbym sie na szkołe Plastyczną w Austrii!

Ale mniejsza...
Po glosie bustera można bylo słyszeć że jest bardzo przejęty.

-chwila... NIE MÓW ŻE TO MÓJ STARY BIEGA NA WOLNOŚCI

-NIE NIE TO COŚ GORSZEGO

-HUH? CO JEST EDGAR ZNOWU JEST ŁYSY?! JAPIERDOLE CHWILI SPOKOJU NIE DACIE-

-NIE to nie to! To bardziej... sprawa życia i śmieci! SZYBKO

Wtedy buster sie rozłączył i pozostawił mnie z mindfuckiem na twarzy.

Ostatnim razem gdy dzwonił do mnie w sprawie życia i śmierci okazało sie że rozjebał pół dorobku życiowego swojej rodziny podczas gry w bingo na spotkaniu z Petunią.
Postanowilem dla spokoju ducha udać sie do jego domu by zobaczyć czy komornik już nie wynosi z niego jego nowej lodówki.

Jednak o dziwo nie.
Wlazłem do chaty.
Jedyne co zmienilo sie w wystroju to jakieś dziwne pachołki,płotki i zagrody rozmieszczone po calym korytarzu.
Chociaż patrząc na rzeźbe paprykarzu szczecinskirgo i portret adolfa hitlera na suficie to były to najnormalniejsze rzeczy w tym domu.
Idąc dalej
W rogu pokoju mozna bylo zobaczyć najwidoczniej straumatyzowanego Bustera.
Biedak bujał sie na boki z czystym przerażeniem w oczach.
Poszukując przyczyny jego dzisiejszego zachowania zobaczyłem w salonie Gusa i Chestera biegających z kijami od miotły po całym pokieszczeniu.

-co wy tak właściwie robicie i dlaczego Chester biega z kijem w dupie?

-wspieram młode talenty-stwierdził pajac zatrzymując sie przy nas

-właśnie! Ja i mój Roman bedziemy startować w zawodach!-z entuzjazmem wykrzyczał Gustaw głaszcząc pluszową glowe pseudo konia

-BUSTER CZY TYŚ ZWARIOWAŁ MÓWIŁEM CI ŻEBYŚ NIE WALIŁ BONGOSA Z MLODYM-z oburzeniem zwróciłem sie do prawie zapłakanego rydza

-COO?? NIE TO NIE PRAWDA nic takiego nie robiłem

-ŻEBYM CI UWIERZYŁ! japierdole czasem dziwie sie że to ja musiałem być kiedyś glosem rozsądku w naszym skladzie JA wyobrażasz to sobie? Dobrze że mamy teraz edgara ale,
jeśli sie o tym dowie nie wiem czy nasz następny wypad nie skączy sie stypą emosa.

-MILCZ nie wiesz o co chodzi! To ja tu jestem poszkodowany
Gus w szkole naoglądał sie tych hobbyhorsów i teraz zapierdala na badylu po całym mieszkaniu.
TO WSTYD WSTYD DLA NASZEGO NARODU
Czuje że zawiodłem w roli ojca...
To już mój KONIEC

-Zawodzisz w rolii ojca bo go nie wspierasz.
Naprawde nigdy w dzieciñstwie nie bawileś sie podobnie?

-HEJ JAKA ZABAWA WYPRASZAM SOBIE TO POWAŻNY SPORT-bronił sie Gus

~Trash Love~Brawl Stars high school EdgarxKIEŁ odrodzenie szatanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz