Pov.Edgar
po wczorajszej akcji sprawa z Janet w końcu sie wyjasniła.Czulem sie calkiem dobrze z tym faktem.
Mogłem w koncu ochłonąc.
Do czasu.Na zajutrz gdy chciałem wejść do tej pieprzonej stołówki
na mojej drodze pojawil sie Fang.–słyszałem że pogodziłeś sie z żałetką-
–możliwe że znaleźliśmy wspólny język..
–wow Edgarze zmieniłeś się,
zaskakujesz mnie swoją pokorą..
–ty za to dalej jesteś tym samym debilem co wcześniej nawet gorszym..
–masz więcej powodów by mnie kochać~
–chyba by przedwcześnie wyslać cie na tamten świat-
–spokojnie spokojnie, ciesze sie tylko że się z nią pogodziłeś przynajmiej teraz moge zapraszać ją na domówki
–czy nie zapraszales jej tylko z mojej przyczyny?-zapytalem zdziwony.
Nie sądzilem że jest wstanie sie do tego posunąć
kieł przytaknął kiwając głową
–wszystko dla ciebie tygrysico~
–simp..Mam nadzieje że dziewczyna nie dowie sie z jakiej racji nie uczęszczała w imprezach Fanga.
Inaczej będę mieć lekko przejebane.
Z tego co mi wiadomo lubi takie eventy.
W przeciwieństwie do mnie..–Sądze że bylaby bardziej
zadowolona z tych imprez niż ja...
–jakoś w Halloween ci sie podobało~
–NIE WPOMINAJ O TYM
będziesz mnie tym dręczyć do końca życia?
-i jeden dziem dłużej~
–eghh nie zmnieniaj tematu, na twoim miejscu bym ją za to przeprosił
–a od kiedy ty Edgarzynko jesteś taką ostoją moralności? Czyżbym topił twoje lodowate serce
–spierdalaj, tylko mówie żeby później nie było na mnie...
–ty i przejmowanie sie czyimiś uczuciami... Phff
Chyba jednak dalej musze pilnować waszej relacji...
–nie zaczynaj.
Po prostu sądze że przydaloby się jej to zrekonpensować-
–możesz po polskiemu?
–kurwa.. WYNAGRODZIĆ JEJ TO JAKOŚ i przy okazji może no wiesz poznać trochę innych ludzi..
– ehem ehem masz na myśli jakiś wieczorek zapoznawczy?
–chyba?
Przy okazji bedziesz mógł się wykazać.w ramach twojego nieudanego sylwestra...
–dla mnie był najlepszy na świecie...
–SKOŃCZ
–okej okej nie bij,tylko napisze że organizujemy w piątek bibe-powiedział wyciągając telefon z kieszeni•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Nie wiem co mnie podkusiło z tą nagłą chęcią poznawania ,,ludzi" a bardzij kolejnych zjebów którzy jakimś trafem lubią Fanga.Nie ważne. To nie było jeszcze najgorsze.
O ile Bylbym w stanie wytłumaczyć sobie ta nagłą dobroć i ludzką postawe ostatnim maratonem Stacyjkowa z Gusem tak do chuja NIE WIEM CO WE MNIE WSTĄPIŁO gdy zgadzałem sie na współorganizowania całego gejparty.
Szczególnie z ryżozjadem...Nie rozumiem ludzi którzy lubią takie rzeczy.
Wydajesz pieniądze na pierdoły alko jedzenie a i tak kończysz z zasyfionym mieszkaniem.
Jak dobrze pójdzie dostaniesz pochwały i kopa w dupe bo do końca zycia organizujesz przyjęcia.Nie wiem może Fang po prostu lubi być jebany na hajs.
Ehh na co ja sie pisałem.
I tak pewnie nie bede pić i po 10 minutach moja bateria spoleczna sie wyczerpie wkurwie sie 2 razy bardziej w dodatku na następny dzień bede sprzątać obrzygane schody.Wracając so przygotowań:
Pierwszym krokiem by cokolwiek z tego wyszlo były zakupy.
Pomijając fakt że nie nawidze ludzi,sklepów i kolejek warto było tu przyjść.
Mialem chociaż satysfakcje z tego iż moja teoria Kła latarnika sie potwierdziła.
Bo chyba nie ma innego wytłumaczenia je jego pełny portwel niz to iż jest dupodajem.-a więc, wybierz dekoracje i przekąski!
-hmm... Ja?! Ja mam cie wyslugiwać przepraszam bardzo? Już i tak jestem za dobry towarzysząc ci tu.
-tak dokładniej to w sumie ja robie ci w tym momencie przyslu-
Nie dokączyl bo spiorunowalem go wzrokiem.
Co za cham.
CZYTASZ
~Trash Love~Brawl Stars high school EdgarxKIEŁ odrodzenie szatana
Fiksi Remajapo wielu wyczerpujących kłótniach z mamą Edgar w końcu zgodził sie na opuszczeniu piwnicy i pójściu do prestiżowego liceum Brawl Stars jego ojciec sądził że i tak nie znajdzie tam żadnych kolegów i znowu skończy grając w lola i jedząc kanapki z pas...