7. Przysługa

11.3K 305 76
                                    

Miłego czytania! #liarswattpad

TW! Wymioty, zachowania samodestrukcyjne.


Pov's Madeline:

Alkohol sparzył moje gardło, oczy zaszły łzami, a moje usta rozciągnęły się w szerokim uśmiechu. Nie kontrolowałam, którą właśnie kolejkę wlałam do swojego organizmu. Potrzebowałam zapomnieć, a bardziej wymazać ze swojej pamięci treść listu, który otrzymałam. Odstawiłam z hukiem kubek na blat, który kleił się od rozlewanych na nim napoi. Przetarłam ręką swoje usta, nie zwracając uwagi na to, że po mojej pomadce zapewne nie było już najmniejszego śladu.

– Lucas! – krzyknęłam, gdy blondyn pojawił się w zasięgu mojego wzroku. – Wszystkiego najlepszego!

– Mówisz mi to setny raz, Maddie – zaśmiał się.

– To chyba dobrze, nie? Powinieneś nam żyć nam sto lat, bo jesteś w naprawdę porządku. – Uśmiechnęłam się czule, kładąc głowę na jego barku.

– Muszę być zajebisty, żeby inni mogli być co najmniej przeciętni.

– W końcu ktoś kto mnie rozumie!

Blondyn oderwał się ode mnie i stanął wprost przede mną, jego brązowe oczy tryskały podekscytowaniem.

– Dawaj robimy test na bratnie dusze – zaproponował chłopak, równie pijany jak ja.

– Co? – zapytałam rozbawiona.

– Sprawdzimy czy możemy się kolegować i czy jesteśmy tak samo zajebiści – rzucił żartobliwie blondyn, wyjmując swój telefon z kieszeni. – Dobra, miesiąc urodzin?

– Luty! – Mój głos przebijał się przez głośną muzykę.

– Dobra, ja sierpień!

– No co ty, jesteśmy właśnie na twoich urodzinach i jest początek sierpnia.

– Faktycznie. – Przesunął palcami po ekranie swojego telefonu. – Kolejne pytanie to, jak dobry jesteś w nauce? – Przeczytał zdegustowanym głosem. – Co to za chujowe pytanie, bierzemy inne. – Przymknęłam oczy z rozbawieniem. – O! Co pozwala ci uciec od problemów? – Przełknęłam ślinę i chwilę się zastanawiałam.

– Uciekam w różne miejsca, najczęściej książki, wtedy przenoszę się do zupełnie innego świata i jestem kimś zupełnie innym, chociaż na moment. Też spokój przynosi mi wpatrywanie się w niebo pełne gwiazd.

– Szczere wyznanie. – Chłopak złapał się ręką za klatkę piersiową. – Ja lubię hmm... Muzykę, gdy jej słucham to czuję się tak swobodnie i lekko. Albo wiesz co, moje serce należy do wielkich, puszystych psiaków.

Uśmiechnęłam się miło, ciepło bijące od tego chłopaka było niewyobrażalnie wielkie.

– Teraz ja czytam. – Zmrużyłam oczy i wytężyłam wzrok. – Ulubiona pora roku?

– Lato – powiedzieliśmy jednocześnie. Spojrzeliśmy sobie w oczy, a na nasze usta wpłynął pijacki uśmiech.

Po kilku dodatkowych pytaniach, nasz test wyszedł pozytywny.

– Maddie... – zaczął z lekką dramaturgią. – Wzruszyłem się, szczerze się wzruszyłem.

Wiedziałam, że jutro nie będziemy tego kompletnie pamiętać, ale nie miałam zamiaru się tym przejmować. Miałam szczerą nadzieję, że uda mi się bardziej poznać Lucasa.

– Mianuję cię na moją bratnią duszę – wyznałam i objęłam w uścisk chłopaka.

– Z pełną wzajemnością, Madeline West.

Liars  +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz