#12

282 24 2
                                    

Jakoś godzinę później siedziałem dalej znudzony w aucie czekając aż łaskawie wrócimy do domu. I jak na zawołanie usłyszałem otwieranie drzwi, no wreszcie.

Spojrzałem na czarno włosą zajmującą miejsce z przodu. Była cała ujebana od krwi no nie dało się nie wykorzystać okazji...

- a to mnie nazywaz brudnym.

- ha?! Masz coś jeszcze do powiedzenia? - odwróciła się wściekła w moją stronę. Na ryju też miała pełno czerwonych kropli.

- tak. Chcę ci udowodnić, że jesteśmy tak samo brudni a ty nawet gorzej. Zabierasz ludzkie życie. Ale jeśli mówić już tylko o brudzie.. ty poprostu jesteś czerwona ja biały.

- ugh! Jesteś kurwa obleśny! Nie wyrobię z tobą!

- zabawne.

Do auta nagle wsiadł Levi i wcale nie wyglądał lepiej od dziewczyny.. jednak jego widok wzbudził we mnie co innego..nie wiem nawet co..ale coś kazało mi się zamknąć.

- Levi kurwa przysięgam, że go kiedyś zjebie.

- a wy znów to samo.. przestańcie się zachowywać jak dzieci.

- no ale kurwa!

- Mikasa proszę cię nie dziś.

- tch.. - dziewczyna usiadła już prosto i zapięła pasy odpalając telefon.

W domu byliśmy po 23 , wysiadłem w ciszy jako iż w połowie drogi zacząłem się słabo czuć przez co jakoś na nic nie miałem ochoty..

Poczekałem pod drzwiami kucając oddychając ciężko aż chłopak pożegna kuzynkę i łaskawie otowrzy jebane drzwi.

W końcu sam do nich dotarł i wyjął klucze po czym przekręcił zamek jednak drzwi się nie otworzyły..

- wszystko okej?- spojrzałem na chłopaka lekko zdziwiony gdy ten otwierał drzwi nie spoglądając na mnie nawet.

- tak. - powiedziałem wymijając go i wszedłem przodem.

- jesteś pewny?

- tak. - nawet mówić mi się już nie chciało..

- hm.. skoro tak uważasz. - powiedział podejrzliwie. Zresztą chuj go to obchodzi. Japierdole no zrzygam się zaraz.

Wszedłem na górę zamykając drzwi od pokoju i położyłem się na łóżku.

Totalnie gubiłem myśli nie mogłem się skupić.. wtedy nagle uderzyła mnie dziwna fala ciepła i już znałem przyczynę.

- nosz kurwa... Akurat dziś.. - wstałem niezdarnie z łóżka podchodząc do szufladki i wyjąłem dwa opakowania tabletek. Usiadłem spowrotem na łóżko i wziąłem po 3 z każdego opakowania. To było już ewidentnie za dużo ale ja nie będę ryzykować, że ten zjeb tu przyjedzie. Blokery zapachu były dość nie bezpieczne dla ciał omeg dlatego nie powinno się z nimi przesadzać i brać jedną maksymalnie co 6 godzin.

Położyłem się na łóżku próbując zasnąć..

Jednak chuja to dało bo po godzinie żadne tabletki nie działały ani blokery ani przeciwbólowe.. czemu kurwa?!

Podniosłem się ledwo biorąc kolejne 3 z każdego opakowania teraz to może być już przegięcie ale.. skoro tamte nie zadziałały to tak jakby ich nie było .. wyzeruje się , a jak nie to zdechnę i chuj będzie spokój.. dużo nie stracę..

Po kolejnych 20? 30? Minutach myślałem , że zwariuje.. już dawno się tak źle nie czułem jak teraz.. w głowie mi się kręciło, rzygać mi się chciało miałem wrażenie , że zaczyna mnie odcinać ale oczywiście nie zrzucę tego na tabletki tylko na ruję bo czemu by nie! Chuj wezmę jeszcze po jednej może uderzy w końcu.. jak pomyślałem tak zrobiłem ale to był chyba błąd bo faktycznie mnie odcięło..

💲 pieniędzmi miłości nie zbudujesz 💲( Riren/ereri) (omegaverse)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz