Let Me Love You (Dzielnica Strachu) (2024)

3. Zjebałam Grodziec...

Pv Agata:

Budzę się trzymając Adę w swoich ramionach. Wczoraj nocuje u mnie. Dopilnuje tego aby wyzdrowiała oraz to,żeby zakażenie się nie wdało.

Wygląda słodko gdy śpi. Dobrze,że dzieciaki są u babci. Obiecała się nimi zaopiekować na kilka dni.

Mimo tego,że próbowała pozbawić mnie praw do nich to wyjaśniliśmy to sobie porządnie.

Patrzę się na spokojną twarz dziewczyny. Przez ten czas bardzo mało spała bo są widoczne wory pod oczami.

Co jakiś czas coś mruknie przez sen co jest urocze.

Majcher spała w moich ciuchach. Pożyczyłam jej do spania.

Nagle położyła swoją głowę na moją klatkę piersiową i wtula się jeszcze bardziej w moje ciało.

Obejmuję ją jeszcze bardziej.

Chce być dla niej oparciem i jej pomóc.

Przez ten,krótki czas stała się dla mnie ważna. Wczoraj myślałam,że nie uda mi się wyjąć tych kul. Jednak dziewczyna mówiła to tak jakby już była kiedyś postrzelona.

Chociaż były mniej widoczne blizny po strzałach.

Chyba jej brakuje przytulania. Jednak chyba uwielbia się przytulać.

Uśmiecham się lekko na tę myśl. Często się do mnie przytula co jest naprawdę cudowne uczucie. 

Zaciągam się zapachem jej włosów. Jest słodki czyli tak samo jak ona. 

Nadal próbuję przyswoić to,że się w niej zakochuje...

Dla mnie to jest nowe uczucie,którego nie umiem opanować. 

Wczoraj się przestraszyłam,że mogę jej nie pomóc... Jednak udało się i śpi spokojnie gdyż czuje jej oddech na swojej skórze. 

Przyjemne dreszcze przechodzą po moim ciele. 

Młodsza ponownie coś mruknęła,ale nie zrozumiałam nic.

- Patrzysz się- odezwała się zaspana

- Tylko podziwiam- odparłam cicho- I dzień dobry młoda- dodaje

- Dzień dobry pani komisarz- powiedziała cicho

- Jak się czujesz?- pytam się z troską

- Jestem strasznie obolała,ale fizycznie nadal jest w porządku- odpowiedziała 

- Dam ci jakieś przeciwbólówki- mówię 

- Dzięki- rzekła 

- Ale musisz zemnie wstać- powiedziałam a dziewczyna się cicho zaśmiała

- Daj mi tak jeszcze chwile poleżeć. Pierwszy raz od dwóch 3 miesięcy się wyspałam- odparła

- Później zmienię ci opatrunki okej?- pytam 

- Jasne- odpowiada

Ada wtula się jeszcze bardziej,że praktycznie na mnie leży. Jednak to mi nie przeszkadza bo lubię mieć ją w swoich ramionach. 

- Dzisiaj będę jeszcze raz przesłuchiwać Julię- odzywam się po chwili ciszy

- Znowu?- spytała się 

- Zobaczymy co powie na temat ataku na ciebie- odpowiedziałam na jej pytanie

- Mogę przy tym być?- zapytała ponownie

- W końcu prowadzimy razem tą sprawę- odpowiadam 

- A ja muszę się czegoś od niej dowiedzieć- odparła