24. Bratnia dusza

53 4 7
                                    

Dwa tygodnie później:
Pv Agata:

Dzisiaj był wielki dzień bo od rana wszyscy się szykujemy. A teraz to Ola robi mi lekki makijaż zanim założę sukienkę.

Uparła się z tym,że ona zrobi mi włosy i makijaż a ja? Nie mogłam się sprzeciwiać bo w końcu jest moją druhną.

A jeśli chodzi o Wikinga to dziewczyny nieźle go urządziły po wieczorze panieńskim. Ada zrobiła to co mu powiedziała.

Poszła do szefa i mu opowiedziała co zrobił Lubecki oraz w jakim stanie był. Wtedy po raz pierwszy szef był tak wkurwiony.

Prawie go z roboty wyjebał,ale jedynie go zawiesił na parę dni. Miał zakaz zbliżania się do mnie.

Ashley i Ares zostają z Olą oraz Rafałem. Obiecali się nimi zająć przez ten czas kiedy nie będzie mnie i mojej kobiety.

Majcher dzisiaj chodziła cała w nerwach bo nie chce aby coś się stało. Jednak każdy z nas próbował ją uspokoić. Jedynie mnie posłuchała i siedziała w innym pokoju.

Ona miała jechać pierwsza aby nie widziała mnie w sukience zanim nie pojawię się przed ołtarzem.

To nie będzie żaden cywilny ślub tylko kościelny. Jednak będzie on nad jeziorem zorganizowany a restauracja jest praktycznie,że obok.

Sama się stresowałam tym dniem,ale wiem,że to jest najlepsza decyzja w moim życiu. A tym bardziej,że cholernie kocham tą uroczą blondynkę.

Chciałam z nią przyszłość.

Nie chcę nikogo innego i wiem, że dużo nas spotka jednak na pewno damy radę.

Gdy Grodziec skończyła makijaż to zabrała się za robienie mi loków. Zaczęła powoli robić loki.

- Wiesz, że nie masz czym się stresować co nie?- pyta się

- Wiem,że nie mam czym- odpowiadam spoglądając w lustro

- Ada kocha ciebie a ty ją więc nie widzę żadnych przeszkód- odparła

- Nie żałuję niczego co jest z nią związane. Każda spędzona z nią chwila jest najlepsza- rzekłam szczerze

- Dlatego uśmiechnij się i pokaż jej,że wie z kim bierze ślub- powiedziała poważnie

Uśmiecham się na jej słowa. Po kolejnych minutach Ola skończyła swoją robotę. Nie mogłam wyjść z podziwu,że zrobiła to naprawdę pięknie.

Wstaję z swojego miejsca i podchodzę do sukienki. Była biała i długa bez ramiączek. Była idealna i wygodna.

Dziewczyny pomagały mi w wyborze.

Ola stała za mną aby pomóc założyć mi sukienkę. Ściągnęłam szlafrok i wzięłam od razu sukienkę do ręki.

- Oby teraz nikt nie wszedł do pokoju gdy stoję na pół naga- powiedziałam na co obydwie się zaśmiałyśmy

- Jakby to była Ada to zabiłaby mnie,ale ja mam Rafała a laski mnie nie kręcą- stwierdziła

Grodziec wzięła ode mnie sukienkę i kazała podnieść mi ręce. Zaczęła mi ją zakładać.

Gdy się już udało to podeszłam do lustra aby zobaczyć jak to wygląda. Muszę przyznać,że wyglądam naprawdę pięknie...

- Japierdole... Wygląda idealnie- sapnęłam

- Laska wyglądasz olśniewająco!- krzyknęła radośnie- Adzie to chyba opadnie szczęka na ołtarzu- dodała po chwili

- Nie mogę w to uwierzyć,że niedługo będę Majcher a nie Rychlik- odparłam szczerze

Let Me Love You (Dzielnica Strachu) (2024)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz