12. Kto to był?

102 5 0
                                    

Pv Agata:

Obudziłam się dwie godziny temu i patrzę na Majcher,która spokojnie spała. Przez pół nocy ją uspokajałam bo miała koszmar.

Obudziła się wręcz z krzykiem. Dobrze,że nikt się nie obudził.

Ada trzymała swoją głowę na mojej klatce piersiowej trzymając dłoń na moim brzuchu. Mimo,że to co się teraz dzieje jest za dużo,ale nie zrezygnuje z niej.

Nie ważne czy ma ze sobą problemy czy nie. Pokochałam ją za to jaka jest. Szaleję za blondynką cholernie. Nie zmieni mojego zdania na swój temat.

Powiedziałam jej,że nie zrezygnuje z niej.

A tym bardziej jak powiedziała,że chce abym była jej na zawsze. Czułam,że to z nią chce żyć do końca.

A jeśli chodzi o moje dzieci to Valeria będzie chciała porozmawiać na ten temat. Tęsknię za nimi w chuj. Zdecydowałam się aby zamieszkały tutaj bo nie wiem co może im się stać gdy będą na Gorczaku.

Nie chciałam ryzykować ich życiem. Mają dużo do przeżycia. One to zrozumiały i troszczą się o siebie. Wiedziały,że zrobiłam to dla ich bezpieczeństwa. Chciałam aby były bezpieczne. A Valeria może im je dać. 

Wiedziałam o tym. 

W końcu to były jej wnuki po jej zmarłym synu a moim mężem. 

Przeczesywałam miękkie i lekkie w dotyku blond włosy ukochanej,która coś mruczała pod nosem. Ada wtula się delikatnie w moje ciało. Uśmiecham się na to bo naprawdę przy niej jestem szczęśliwa. 

- Wyjdź za mnie...- wymamrotała,że nie wiedziałam czy dobrze usłyszałam

Obejmuję ją mocno,ale uważałam na jej żebra. Nadal się zrastają a lekarz też kazał nie przemęczać organizmu. Jednak ona jest tak uparta,że momentami chciałabym ją zabić. 

Ale i tak tego nie zrobię bo ją kocham. 

Jej słowa sprawiły,że moje serce szybciej zabiło i czuję jak róż wpływa na moje policzki. Daje jej czułego buziaka w jej włosy. 

To z nią chce przeżyć każdą przygodę i zestarzeć się razem. A ja chce tylko jej.

Jej dotyk sprawia,że waruje. Sprawia,że każda moja komórka ciała się budzi i krąży. 

Ona sprawia,że nie tonę po sytuacji z tym psycholem,który mnie pochował żywcem i porwał moje dzieci. Jest moją kotwicą. 

A ja chce być jej kotwicą,która pomoże jej przejść przez przeszłość. 

Nagle czuję jak ucisk Ady się rozluźnia. Spojrzałam trochę niżej. 

Miała przymrużone oczy przez co wygląda cudownie.

- Dzień dobry śpiochu- mówię cicho

- Dzień dobry skarbie- powiedziała zaspanym głosem

Lekko się podnosi i schyla się nade mną. Musnęła lekko moje usta i się uśmiecha. 

- Wiesz,że mówiłaś przez sen?- pytam cicho gdy nadal znajdowała się blisko moich warg

Delikatnie ugryzłam swoją wargę.

- Nie wiedziałam a powiesz mi co mówiłam?- tym razem ona się zapytała

- Powiedziałaś czy wyjdę za ciebie- odpowiadam szeptem na co sama lekko się podniosłam,że milimetry brakowały aby połączyć nasze wargi w jedność

- A jaka byłaby twoja odpowiedź?- spytała przez co nasze usta otarły się o siebie 

Czułam smak jej ust.

Let Me Love You (Dzielnica Strachu) (2024)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz