Agata Rychlik jest komisarzem na Gorczaku. Wychowuje samotnie trójkę dzieci. Jest jedną z najlepszych komisarzy. Agata ma 30 lat i w jej życiu pojawi się ktoś nowy. Jednak czy dowie się prawdy o NIEJ?
Adrianna Majcher nowa dzielnicowa na Gorczaku. P...
Budzie się w ramionach swojej kobiety,która już nie spała. A może nawet nie spała? Nic nie mówiąc po prostu wtulam się w nią. Ada jedynie objęła mnie mocniej.
Wdycham jej perfumy,które kocham.
Wczoraj próbowała mnie uspokoić po rozmowie z moją matką... Kurwa mać nie odzywała się przez te wszystkie lata i teraz prosi o wybaczenie?!
To jest nie dorzecze...
Jednak sama nie wiem co mam myśleć o tym.
~ Za dużo czasu mi nie zostało~
Tylko to zapamiętałam z tego wszystkiego. Co powinnam zrobić? Nie wiem.
Skrzywdziła mnie,ale ja też skrzywdziłam ją mówiąc te słowa. Tylko, że nigdy nie podniosłam na nią ręki. Długo jej nie widziałam.
Ona nawet nie wie,że ma wnuki. Urwałam z nią kontakt,że nie wie zupełnie nic o moim życiu.
- Skarbie trzeba wstawać- szepnęła- Dzieciaki są już w szkole- dodała po chwili
Wzdycham ciężko i lekko się podnoszę.
- Dobrze- odparłam cicho
Wstaje z łóżka i podchodzę do szafy. Zastanawiam się co ubrać,ale po chwili mój wzrok odnalazł spódniczkę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyjęłam również do tego biały top i taką samą kurtkę jak do spódniczki. Ada wybrała dla siebie białą koszulę i czarne jeansy.
Jak się okazało to było już po 11 więc szybko się ubieramy. Po ubraniu schodzimy na dół aby zjeść coś na szybko.
Ada zrobiła nam kanapki więc zaczęliśmy jeść nasze śniadanie. Jednak mi się nie śpieszyło na te spotkanie po latach.
Zrobiła to co zrobiła i jeszcze śmie prosić o wybaczenie...
Nigdy nie przyznała się, że ma córkę. A ja nigdy nie przyznałam się, że mam matkę. I to jeszcze sławną.
Była aktorką a mnie zmuszała do tego abym była najlepsza na świecie w zawodach pływackich. Byłam najlepsza,ale nigdy mnie to nie kręciło. Chciałam normalnego życia,które teraz mam.
Kochałam swoje dotychczasowe życie. Byłam zadowolona z tego co mam teraz.
Po zjedzeniu śniadania odstawiam talerzyki do zmywarki. Za to blondynka poszła na korytarz po nasze buty.
Ubrane wychodzimy z mieszkania i podchodzimy do mojego samochodu. Utrzymywał się zapach mojej kobiety. Uśmiecham się głupio.
Uwielbiałam jej perfumy.
Odpalam samochód i odjeżdżam pod wskazany adres gdzie miałam spotkać się z matką. Stres zaczął mnie zżerać. Gdy sierżant Majcher to zauważyła,że moje dłonie zaczynają lekko drgać to położyła swoją dłoń na moje udo. Zaczęła delikatnie po nim zjeździć aby mnie uspokoić.