Nie bój się komentować ciekawych fragmentów. Ja nie gryzę.
Teraźniejszość... Kwiecień 2021
Naz, starała się zachować spokój, mimo że w jej wnętrzu szalała burza emocji. Zdecydowała się podejść do sytuacji z determinacją i zorganizować pomoc dla Genco. Wiedziała, że teraz musi być silna zarówno dla siebie, jak i matki.
— Wiesz, na który komisariat go zabrali? — spytała, zatrzymując się w ustronnym miejscu, gdzie lepiej słyszała głos Sevgi.
— Tak.
— Prześlij mi jego lokalizację — powiedziała, starając się utrzymać spokojny ton. — Zaraz tam przyjadę.
— A co z twoją imprezą? Możesz z niej tak po prostu wyjść? — usłyszała niepokój w jej głosie. — Awansowałaś w pracy całkiem niedawno. Nie rób sobie problemów.
— Nie martw się o moją imprezę, mamo. To teraz nieistotne. Genco potrzebuje naszej pomocy, a ja muszę być tam dla niego.
— Co ludzie powiedzą? — Matka wahała się przez chwilę, wyraźnie zaniepokojona sytuacją córki.
— Mamo, teraz nie chodzi o to, co powiedzą ludzie. Mój brat mnie potrzebuje. To ważniejsze niż jakiekolwiek spotkanie służbowe. Postaram się zrobić wszystko, żeby mu pomóc i wyciągnąć go stamtąd.
Sevgi po chwili zastanowienia przekazała córce adres komisariatu. Wiedziała, że nic nie jest ważniejsze niż rodzinna solidarność w trudnych momentach.
Naz wróciła do Mercan, chowając telefon do torebki.
Sięgnęła po lampkę, w której miała jeszcze trochę wody. Napiła się, gdyż zaschło jej w gardle.
Blondynka od razu dostrzegła zmieszanie na twarzy koleżanki i się zaniepokoiła.
— Naz, co się stało? Wyglądasz na bardzo zmartwioną — zapytała, patrząc na nią pełnym współczucia spojrzeniem. — Czy wszystko w porządku?
— Benim kardeşim... (Mój brat...) — zaczęła cicho, powstrzymując łzy. — Genco został aresztowany.
— Niemożliwe. — Na twarzy Mercan pojawił się szok, a później troska. Złapała ją za rękę, chcąc choć trochę podnieść ją na duchu. — Wiesz coś więcej?
— Niestety nie — westchnęła, rozglądając się za którymś z braci Aslan. Chciała uprzedzić jednego z nich, że opuszcza imprezę.
— Mama nie powiedziała, dlaczego go aresztowano. Nie chciała, żebym sama wpadła w kłopoty, przedwcześnie wychodząc z gali. Muszę teraz jechać na komisariat, żeby się dowiedzieć.
— Jeśli potrzebujesz, mogę jechać z tobą.
— To naprawdę miło z twojej strony — odparła, kierując się do wyjścia. Koleżanka dotrzymała jej kroku. — Myślę, że poradzę sobie sama. Możesz poinformować pana Serkana, że wyszłam?
— Dobrze. — Potrząsnęła głową ze zrozumieniem. — Zajmę się tym. Zadzwoń do mnie, jeśli będziesz czegoś potrzebować, okej?
— Dam ci znać, jak tylko będę miała jakieś nowe informacje — zapewniła ją, machając ręką, aby złapać nadjeżdżającą taksówkę.
Żółte auto natychmiast zatrzymało się przy chodniku.
— Będę trzymać kciuki za ciebie i za Genco. — Brunetka wsiadła na tylne siedzenie, lecz nie zamknęła jeszcze za sobą drzwi.
CZYTASZ
Pamięć ciała (PISANE)
Mystery / ThrillerW zatłoczonym Stambule mieszka Naz Kunt, która po niespodziewanych i bolesnych przeżyciach zaczyna żyć na nowo. To nie jest łatwe, ponieważ trudno jej unikać wszystkich miejsc, a zwłaszcza tych, które przypominają dziewczynie o kimś, kto był szczegó...