~Carmen Angel~
Siedziałam przy jednym stole z przyjaciółkami i rozmawiałyśmy (choć połowę tego co mówiłyśmy nye było słychać).
Zatańczyłam z paroma chłopakami, ale ciągle czułam czyiś wzrozk. Może było to normalne, przecież wiele osób patrzyło się na innych.
Nie było.
Po pewnym czasie zobaczyłam jak czujnie przyglądał mi się Alex, a jak z jakimś chłopakiem tańczyłam przyglądał się nam uważniej. Zastanawiałam się kiedy podejdzie, żeby odstraszyć KAZDEGO chłopaka, który odrobinę (jego zdaniem) przegiął.
~~~
Poszłam zamówić sobie drinka. Przy barze stał jakiś chłopak, którego nie kojarzę. Barmana akurat nie było, więc postanowiłam poczekać aż w końcu przyjdzie. Usiadłam na jednym z krzeseł barowych, były o dwa miejsca dalej od chłopaka.
- Cześć.
Odezwał się chłopak, był brunetem. Miał szerokie barki, sylwetkę miał wysportowaną.
- Cześć...? E... znamy się? - brunet przysiadł bliżej mnie.
- Nie - rękę położył na moją szyję i pomału jego palce wędrowały w dół - ale możemy się poznać.
- Co? - wziął jego rękę z dala ode mnie.
- Taki... mały skok w bok - wstał z krzesła i szepnął - chodź ze mną do mojego auta, a się zabawimy we dwójkę - objął mnie w talii, a jego wargi musnęły moją szyję.
- Zostaw ją.
- Co kurwa? - odwrócił się, a ja już po głosie wiedziałam, że to Alex.
- Zostaw ją, no chyba, że mam połamać ci obie ręce.
Chlopak prychnął, jednak nawidok spojrzenia, które Alex go obdarował postanowił odpuścić i odejść. Alex usiadł na jego miejsce obok mnie. Akurat zjawił się barman. Devil zamówił jednego shota.
- Prowadzisz - wytknęłam, a on nic sobie z tego nie zrobił.
- To tylko jeden shot. - barman postawił przed nim kieliszek, który na raz wypił. - Dla niej to samo.Polecił barmanowi, który wykonał polecenie.
- Nie piję alkoholu - oświadczyłam.
- Pij i nie marudź. Przynajmniej będziesz łatwiejsza jak wypijesz.
- Spieprzaj.
Wzięłam kieliszek do ręki. Szklane naczynie dotknęło moich warg, wzięłam jednego łyka. Chłopak prychnął na widok mojej wykrzywionej twarzy. Shot był mocny.
Zgromiłam go spojrzenieniem i wzięłam kolejny łyk. Za kolejnym łykiem już było trochę lepiej.
Kątem oka zauważyłam dość sporą grupę osób grających w... butelkę. Grali w butelkę, na BALU. To nieźle im się nudziło. Spostrzegłam też, że są tam Ivy, Harper oraz Aria.
Alex najwyraźniej zauważył, że się patrzę w tamtym kierunku co raz intensywniej (nawet nie wiem czemu), bo się odezwał.
- Chodź, zagramy z nimi - zesiadł z krzesła i ryszyl pewnym krokiem, aja chwilę później za nim.
Dołączyliśmy do gry. Siedzieliśmy na krzesłach w kole, ja usiadłam między Ivy i Arię, a Alex między jakimiś chłopakami.
Osoba kręcąca butelką musiała wstać i nią zakręć i usiąść z powrotem. Nie wiem po jakim czasie gry, ale w końcu wypadło na mnie.
CZYTASZ
Angel&Devil Rozlew Krwi [ZAWIESZONE]
Teen FictionCarmen Angel, 18 letnia dziewczyna z Hiszpanii, która razem z mamą i bratem przeprowadziła się z Madrytu do Los Angeles. Pierwszego dnia poznaje chłopaka, który mieszka obok niej, Alexa Devila. Na początku wydaje się, że między nimi nic nie powinno...