Miłego czytania!🩶 #liarswattpad
Pov's Madeline:
– Cześć, Clyde – szepnęłam ostrożnie, aby nikt wokół mnie, nie usłyszał z kim rozmawiam.
Po braku reakcji ze strony brata i taty, odetchnęłam z ulgą.
– Przeszkadzam?
Spojrzałam na nogi zawinięte w koc, poplamioną bluzkę i telewizor z gotowym do włączenia filmem.
– Nie – odparłam nie zgodnie z prawdą.
– To dobrze się składa – mruknął zachrypniętym głosem, a moją odkrytą skórę pokryła gęsia skórka.
– A to czemu? – zapytałam podejrzliwie.
– Najchętniej zostawiłbym to w tajemnicy, ale nie jestem taki.
– Ale jesteś dobroduszny, naprawdę.
– Nie musisz mi przypominać o tak istotnej rzeczy – powiedział z udawaną wyższością.
– No pewnie, że nie. – Pokręciłam głową z rozbawieniem.
– A teraz, idź do swojego pokoju – wyrzucił nagle zmieniając temat, a ja ściągnęłam brwi w zakłopotaniu. – Chyba, że już w nim jesteś.
– Nie jestem – zawiesiłam się na moment. – Czekaj, ale po co?
– Po prostu pójdź.
Przygryzłam wnętrze policzka i wlepiłam spojrzenie w dwóch mężczyzn, którzy zajadali się przysmakami. Biłam się z myślami, co powinnam zrobić, ale wygrała myśl o treści: a jebać to.
– Możecie włączyć film, zaraz do was wrócę, okej?
Tata uniósł dwa kciuki do góry, informując tym samym, że dla niego nie stanowi to żadnego problemu. Zeskoczyłam z kanapy i ruszyłam w stronę schodów.
– Z kim rozmawiasz? – zapytał Colton, zatrzymując mnie tym samym przy poręczy.
– Z nie powinno cię to interesować. – Uśmiechnęłam się sztucznie.
Zmrużył podejrzliwie oczy.
– Masz chłopaka!
Skrzywiłam się i stuknęłam palcem w czoło, żeby pokazać jakim idiotą jest. Skąd on to wytrzasnął.
– Nawet jeśli to co? – Oczywiście, że nie miałam żadnego chłopaka, ale mina mojego brata była warta miliony.
– Zaproś go na kolację, wyciągnę kolekcję swoich tasaków. – Jego uśmiech był złowrogi, a diabelskie rogi zaczynały wyrastać mu z dwóch stron głowy.
– Ja nie przychodzę z chusteczkami do demakijażu, gdy jakaś dziewczyna zostaję u ciebie na noc – skwitowałam, przez co usłyszałam cichy śmiech w słuchawce telefonu.
Nie dając mu szans na odpowiedź, wskoczyłam na kamienne schodki, a po chwili znalazłam się w swoim pokoju. Byłam zakłopotana, a zarazem podekscytowana, bo nie wiedziałam czego mogłam się spodziewać, szczególnie po Clydzie.
– Jestem w pokoju, co teraz? – spytałam.
– Zgaś światło w pokoju.
Moje brwi wystrzeliły do góry.
– Skąd wiesz, że mam zapalone światło?
– Zgaś je.
Nie próbując się kłócić niechętnie sięgnęłam dłonią i kliknęłam wyłącznik.
CZYTASZ
Broken Liars +18
Romance"Każdy z nas potrzebuje sekretnego życia." Osiemnastoletnia Madeline West uchodzi za dziewczynę, która nie boi się wyrazić swojego zdania, a tym bardziej zwrócić uwagi. Pewnego wieczoru w zasięg jej wzroku wpada grupa trzech mężczyzn demolująca s...