SOLDADO
Tajna baza wojskowa, Waszyngton, Stany Zjednoczone
Na dużym ekranie widnieje zdjęcie czterdziesto kilku letniego mężczyzny, którego od pół roku poszukujemy. Jak zwykle ubrany jest elegancko, z przeciwsłonecznymi okularami na nosie oraz gęstymi, zaczesanymi włosami do tyłu. Uchwycone zostało przez tamtejsze kamery i przechwycone przez Wywiad Stanów Zjednoczonych. Fotka przedstawia morski port nocą, a na nim paru zamaskowanych mężczyzn, w tym Salwadorczyka. Co dziwne, ci faceci mają na sobie kominiarki, a sam Reyés nie. Jakby nie obchodziło go to, że jest poszukiwany, a za jego „głowę" już dawno wyznaczono potężną nagrodę.
– Rocco Reyés ostatni raz był widziany w porcie morskim w Cancún, w stanie Quintana Roo. – Lancaster przybliża na mapie dokładną lokalizację miejsca, gdzie przeprowadzimy operację. Na wielkiej plazmie można dostrzec, że Cancún znajduje się na samym wybrzeżu, które drogą morską prowadzi do Cabo san Antonio na Kubie. Idealnie, żeby statkiem przetransportować narkotyki, nielegalną broń czy inne gówno do tamtego kraju. – Dowody nie zaprzeczają, że może przebywać również w Pinar del Río, dlatego operacja zostanie przeprowadzona przez dwa oddziały, w dwóch miejscach.
Zdążyłem zauważyć, że zjawili się oficerowie meksykańskich sił specjalnych – generał brygady Javier De la Cruz i pułkownik Rodrigo Arellano. Dwa lata temu współpracowaliśmy razem przy El Sin Nombre i wychodzi na to, że i teraz nasze drogi się spotkają.
Dosłownie pierdolony zjazd rodzinny.
– Każdy z was jest przydzielony do poszczególnego oddziału – wyjaśnia, a na ekranie ukazuje się swego rodzaju lista z naszymi imionami i nazwiskami. W pierwszym oddziale znajduje się Walker, Graver, De la Cruz, no i oczywiście ja. W drugim natomiast Arellano, Keller, McCallahan i... Hunter.
Marszczę brwi, widząc nieznane mi nazwisko. Kto to, kurwa, jest? Nawet go nie zauważyłem, kiedy się tu zjawiłem. Rozglądam się wokół siebie, ciekawy naszego nowego „kolegi", aż trzy krzesła dalej napotykam siedzącego mężczyznę. Scott Hunter. Facet ubrany jest w luźną czarną koszulkę i tego samego koloru spodnie, z kamizelką kuloodporną na czele. Mrużę oczy, przyglądając się jego bocznemu profilowi. Opalona skóra, prosty nos, ciemne blond włosy w stylu buzz cut i jasne oczy. Zapewne jest agentem Wolffa, o czym świadczy duży napis „CIA" na jego plecach. I wszystko jasne.
Typowy Amerykanin, zwłaszcza pochodzący z Florydy.
– Oddział pierwszy zrobi rozpoznanie portu Cabo san Antonio, po czym przeprowadzi szturm na ten budynek w Pinar del Río. – Lancaster przełącza na zdjęcie kurewsko ogromnej posiadłości, która ogrodzona jest wysokim płotem, znajdująca się gdzieś na cholernych wzgórzach, na szczęście niedaleko portu. Ogólnie przypomina dom Reyésa, tylko ten jest dwa razy większy i nowocześniejszy. – Z tego co udało mi się ustalić, Salwadorczyk współpracuje także z kartelem narkotykowym z Kuby, więc są spore szanse, że Rocco Reyés będzie tam przebywał. Z najnowszych informacji wynika, że ta posiadłość należy do pewnego kubańskiego polityka, który również zamieszany jest w tego typu przestępstwa.
Zajebiście. Nie zdziwię się, jeśli jakimś cudem okaże się, że ten skurwiel ma kontakty z samym pierdolonym prezydentem Rosji, a Pablo Escobar to jego daleka rodzina, wliczając w to resztę przestępców Ameryki Południowej.
Anne kontynuuje omawianie planu przeprowadzenia operacji przez drugi oddział, a ja staram się skupić na jej słowach, odpędzając z głowy niechciane myśli o tej pyskatej dziewczynie. Dopiero niedawno zauważyłem, że z dnia na dzień zaczęło sprawiać mi to cholerną trudność. Nie mam jebanego pojęcia, czym sobie zasłużyłem na tą katorgę. Oczami wyobraźni mam przed sobą obraz jej twarzy, która wykrzywiona jest w najokrutniejszym bólu, jaki kurewsko pragnę jej zadać. To gówno doprowadza mnie do szału, a już w szczególności mojego kutasa, który jakiś czas temu zaczął twardnieć na samą myśl o tym, czego bym jej, kurwa, nie zrobił.
CZYTASZ
Sicario
Misterio / Suspenso𝑨 𝒕𝒚? 𝑩𝒐𝒊𝒔𝒛 𝒔𝒊𝒆̨ 𝒄𝒊𝒆𝒎𝒏𝒐𝒔́𝒄𝒊? Po złapaniu egipskiego terrorysty i zyskaniu ważnych informacji, grupa uderzeniowa 141 ma za cel pojmanie jego zleceniodawcy, co okazuje się nie takie proste. Podczas ulewnej nocy docierają pod adre...