Po przyjęciu Carter mnie odprowadził ale wskoczyłam na niego a on zacza mnie całować. Weszliśmy do pokoju a ja zamknełam drzwi na klucz, rzucił mnie na łóżko a ja zagryzłam warge.
- Masz durzo pracy- mrukną a ja się uśmiechnełam.
- Owszem dlatego wykorzystajmy to dzisiaj- szepnełam. Kiedy skończył opadł na mnie a ja oddychałam ciężko to było lepsze niż poprzednio, wtuliłam się w niego a on pocałował mnie w czoło.
- Ile ci to zajmie?- spytał a ja westchnełam.
- Kilka dni- mruknełam- Dużo dziecikaów mamy do przyjęcia.
- Wiem- mrukną a ja na nim usiadłam- Ile mamy czasu?
- Cała noc- mruknełam a on się usmiechną. Zawisł nade mną i wszedł we mnie delikatnie, pocałował moje piersi a ja mruknełam cicho, zaczą sie poruszać a ja wbiłam mu paznokcie w plecy- Nie śpiesz się.
- Nie mam zamiaru- mrukną. Złapała mnie pod udami i zaczą całować, oddawałam się temu odczuciu, ugryzł mnie w pierś i zrobił malinke a ja mruknełam cicho. Nie śpieszył się co mnie bardziej rozpalało, moje dłonie błądziły po jego torsie a on mnie całował, jęknełam mu w usta kiedy trafił w mój czuły punkt, zaczą powtarzać ruch a ja mruczałam mu w usta bo nikt nie może wiedzieć co się dzieje. Wplontałam palce w jego włosy, pociągnełam go lekko za nie a on mrukną, wbił mi sie w usta i przyśpieszył przysunełam go blirzej a on się wyszczerzył i odczepił się od moich ust.
- Carter- mruknełam cicho- Nie dam rady.
- Ciii- szepną a ja ugryzłam się w język- Nie krzycz.
- Łatwo ci mówić- szepneła a on mocno przyśpeszył. Jeknełam mu cicho do ucha a on złapał mnie pocno po udami i coraz mocniej się poruszał- Carter- szepnełam a on wbił się w moje usta idealnie bo miałam już krzyczeć, oddychał ciężko a ja pogładziłam go po włosach.
- Tobyło niezłe- mrukną a ja pokiwałam. Wtuliłam się w niego a on na mnie popatrzył- Boli cię?
- Co? Nie nic mnie nie boli- szepnełam- To było cudowne- gładziłam jego tors a on rysował palcem na moim udzie jakieś wzorki- Kocham cię.
- Ja ciebie też- szepną i mnie pocałował.
CZYTASZ
Płomienie miłość- Następcy
FantasyPoza czwórką, którą już znacie wyruszy syn Hadesa. Jak wiecie ojcem Mal jest Hades ale gdyby Mal miała brata, który wychowywał by się z ich ojcem i pojechał do Auredonu a tam poznałby pewną dzieczynę, która potrafiła by zgasić jego płomnienie i je r...