Max
Obserwowałem jak wchodzi do klatki, a chwilę później w mieszkaniu zaświeciło się światło, co znaczyło, że dziewczyna była bezpieczna. Uśmiechnąłem się do siebie w duchu. Nie wiedziałem co mną kierowało. Dlaczego to robię.
Sięgnąłem po telefon, który był wyłączony od momentu kiedy zaczęliśmy posiłek z Melody. Nie chciałem, żeby nikt nam przeszkadzał.Niemal natychmiast zasypała mnie masa SMS-ów i nieodebranych telefonów.
Głównie od ojca, ale również od Camili i..Melody?
Tę odczytałem najpierw.
''Dziękuję:)"
Jedno małe dziękuję, a ja poczułem jak coś dziwnego dzieje się z moim żołądkiem. Ostatnio Camila ciągle mi wypominała, że zachowuje się dziwne."Jak niesforny nastolatek".
Z mojego zamyślenia wybudził mnie kolejny dźwięk telefonu.
Ojciec.
⁃ Tak? - próbowałem grać zaspanego.
⁃ Czy ty do końca oszalałeś?! - od razu warknął. - Przesuwasz spotkania z inwestorami?! Bez mojej wiedzy?! I to w ostatniej chwili?!
⁃ Musiałem załatwić coś pilnego.
⁃ Pilnego?! A co jest ważniejsze od interesu?! To ostatnia taka twoja akcja! Jutro od rana mam cię widzieć w naszym biurze w Warszawie!Kurwa.
⁃ Rozumiesz?! - warknął ostro.
⁃ Będę.Rozłączyłem się, bo wiedziałem, że dalsza rozmowa nie miałabym najmniejszego sensu. Ostatni raz spojrzałem w kierunku mieszkania Melody i ruszyłem w stronę Warszawy.
Przede mną bardzo długa, nocna podróż.
CZYTASZ
Miłość z nutką wanilii
Novela JuvenilW życiu chcemy słodyczy. Dosłownie, przecież każdy kocha słodkości! Torty, lody, monoporcje czy inne cuda. Szczególnie Melody, która od dzieciństwa uwielbiała piec z mamą najróżniejsze słodkości. Życie jednak pokazało jej również tę gorzką stronę. D...