19. Sen

112 7 1
                                    

Gdzieś w Pensylwanii

( Narracja bezosobowa)

-------------------

- Szefie, wszystko przygotowane.

- A namiary?

- Jest w willi Santanów. Jeśli się z nim bardziej złączy, będziemy mieli bardzo duże problemy. Za kilka miesięcy będzie miała ślub, na którego już nie przyjdzie...

- Dobrze się spisałeś, Toryn.

- Hej chłopaki. Mam trzy bilety na koncert Senitry. Dziś na instastories powiedziała, że zaczyna trasę po całym świecie! Zaczyna w Pensylwanii, a kończy w Polsce! Załapałam się na Pensylwanie i wam też kupiłam.

- Emmy, skarbuś, my tu pracujemy, a ty wystrzeliwujesz z koncertem królowej.

- Szefie, ale moneci też mogą pójść prawdopodobnie na ten koncert i wtedy...

- I wtedy złapiemy Hailie Monet...

( tak kolejne nawiązanie do książki, ale teraz do ,,Kobiety Organizacji" ~ Autorka)

Pov Adrien

- Musimy potroić patrol.- Powiedziałem załamany. Minął jeden dzień, odkąd zniknęła...

Jeden pierdolony dzień.

- Santan, uspokój się. Znajdziemy ją prędzej czy później- powiedział Vincent.

- Wolę prędzej- powiedziałem cicho i weszłem w głąb lasu.- Hailie! Hailie pieprzona Monet!- zacząłem krzyczeć. Było tylko słychać głosy syren, a było tylko widać czerwono-niebieskie światła policji.

- Ej, ej. Nie mów na Hailie ,,pieprzona"- powiedział Tony.

- Anthony, to teraz mniej ważne jak do niej mówię- powiedziałem. On poszedł za mną, żebym sobie JA niczego nie zrobił.

Po chwili zobaczyłem ślady krwi, a dalej... nic.

- Gdzie ona jest- powiedziałem. Po chwili się rozejrzałem jeszcze bardziej uważniej i.. w końcu ją znalazłem! Wyglądała mniej więcej tak jak wcześniej, ale miała niestety nowe rany. Trochę krwi ubyło i miała zamknięte oczy.

Są dwie opcje. Albo nie żyje, albo śpi.
O pierwszej opcji nawet wolę nie wspominać. Z trawy podniosłem ją i otrzepałem delikatnie ze śniegu. Starannie owinąłem ją w koc i zaniosłem do reszty braci.

- Znalazł ją! - Powiedział Tony za mnie. Teraz liczyła się tylko moja królowa... Na nic innego nie zwracałem uwagi.

- Całe szczęście- powiedział Will całując ją w czoło.

SKIP TIME --------------

W końcu każdy dotarł, a policja została poinformowana o tym, że Hailie się znalazła.

Pov Hailie

Otworzyłam oczy w strachu. To był tylko sen. Tylko, że jak się pamięta sen to oznaka, że chce to mi dać jakąś informację. Jeszcze tego nie rozszyfrowałam...

Ale chwileczkę. Czy w końcu w niebie rządzi bóg, czy ta królowa...

Jak ona miała?

Przypomniałam sobie! Lana Audrey
Hepburn! To ona. Szybko zerwałam się odziwo z łóżka w moim pokoju w willi Monetów i otworzyłam szufladę, gdzie był mój telefon.

Szybko wyszukiwałam wrazę ,,Lana Audrey Hepburn", ale tylko pojawiły się jej zdjęcia z instagrama, filmiki z tik toka i jej książki te wydane i te na wattpadzie.

Królowa Mafii Hailie MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz