Pov Hailie
Poszłam za Willem na dół. Opowiedział mi co i dlaczego ludzie przyszli. Po prostu skandal. Hejtują mnie . Wzięłam ze sobą broń, tak na wszelki wypadek. Miałam ją w torebce. Nie wiedziałam co mnie czeka...
Zobaczyłam ludzi, którzy krzyczeli coś w stylu ,, Zabić ją " czy może na przykład ,, Nie powinna być królową, ona wszystkich zabija".
Trochę mnie to zdenerwowało , ale chciałam ich bardziej wkurzyć.
- No heja- powiedziałam to bardzo sarkastycznym głosem.
- Spalimy cię na stosie .- odpowiedział człowiek z tłumu.
Kocham denerwować ludzi.
- Najpierw chyba trzeba mnie złapać. Logiczne, czyż nie?
- Mamy policję i bronie- powiedział kolejny człowiek. Wtedy ja wyciągnęłam broń.
- A ja mam całą armię świeżaków, dużo broni, dużo osób , które mi pomagają i wiele więcej rzeczy.- powiedziałam wyliczając rzeczy jakie mam .
Liczyłam na palcach , bo było ich całkiem dużo. Potem strzeliłam gdzieś w randomowe miejsce na górze.
Oni się chyba przestraszyli, bo uciekli gdzieś. Ani razu nie odwróciłam się do tyłu, więc to zrobiłam. Zobaczyłam jak bracia Monet się we mnie wpatrują.
- No co?- powiedziałam z nutką irytacji.
- Dobrze sobie z nimi poradziłaś.- odpowiedział Dylan.
- Ty to potrafisz straszyć.- odpowiedział Shane, a wszyscy przytaknęli.
- Lata praktyki.- odpowiedziałam wzruszając ramionami. I poszłam do rezydencji Monetów.
***
Czytałam sobie książkę ,, Truskawkowy blond". Byłam na 159 stronie. Miałam włączoną swoje ulubione piosenki na Spotify. Zawsze tak relaksuje . Zadzwonił do mnie telefon, który odebrałam.
*Rozmowa Hailie I Adriena *
- Dzień dobry , perełko- odpowiedział mi znany głos. To był Adrien. Ja z Adrienem jesteśmy razem.
Wcześniej zapytałam się braci czy mogę z nim być i jakoś podejrzliwie wszyscy powiedzieli tak. Nawet Dylan się zgodził. Widziałam jak mówi to nie chętnie.
- Cześć Adrien.- powiedziałam.
- Chcesz pójść ze mną na bal?
- No oczywiście że tak.- odpowiedziałam to z uśmiechem.
Nie ukrywam... Chyba się zakochałam.
- Przepraszam perełko , że tak mówię późno, ale jutro na 18.30 odbywa się.
- Nic się nie stało, Adrien. A mówiłeś moim braciom , że mnie zabierasz ze sobą?
- Tak, Vincent się zgodził.
- A okej, idę się uczyć. Pa pa Adrien.
- Miłej nauki. Pa pa kocham cię Madison.- wzdrygnęłam się na to słowo. Jeszcze Adrienowi nie powiedziałam że nie jestem Madison tylko Hailie.
- Też cię kocham - powiedziałam i się rozłączyłam. Zaczęłam sobie przygotowywać rzeczy do nauki.I tak zeszły mi kilka godzin...
382 słów---------
Hejka
Nie wiem co się stało, ale od kilku dni nie mam weny i tak wychodzi mi , że teraz robię co tydzień jeden rozdział. :/
Mam nadzieję , że powróci mi wena i , że będę więcej rozdziałów pisać.
Miłego dnia / nocy :)
CZYTASZ
Królowa Mafii Hailie Monet
FanficCo gdyby Hailie w wieku 12 lat zaczęłaby się potajemnie spotykać z Camdenem Monetem? Wtedy Gabriela ( mama Hailie) zaczęła coś podejrzewać, a Cam by Hailie przygotowywał do przejęcia firmy. Hailie w wieku 18 lat spotyka przykra wiadomość. Ale wie do...