ROZDZIAŁ 7

206 21 23
                                    

 OSTRZEŻENIE - ROZDZIAŁ ZAWIERA BRUTALNE TREŚCI. 

Ilja

- - -

Po skończonym posiłku, wstałem i podałem jej rękę, dając znak, że czas na kolejny etap wieczoru.

Czułem, że drży, kiedy ruszyła w stronę, w którą kierowała ją moja dłoń, położona tuż powyżej kusząco zaokrąglonych pośladków 

Mimo mojej zachęty, zjadła niewiele, podczas, gdy ja delektowałem się wykwintną kolacją. 

Uparcie zmuszałem ją, by  brała udział w konwersacji na jakieś błahe tematy, doskonale zdając sobie sprawę, że dla niej to droga przez mękę. 

Najpewniej była w stanie myśleć jedynie o tym, co ją niedługo spotka. Jednak nie zamierzałem jej niczego ułatwiać, bo w sumie każda jedna kobieta, może z wyjątkiem co poniektórych starych panien i zakonnic, jest zmuszona przebrnąć przez swój "pierwszy raz".   Mogła przecież trafić o wiele gorzej. W końcu jestem zdrowym, świetnie zbudowanym, zadbanym i przystojnym bogaczem, a nie zapyziałym, śmierdzącym, zapijaczonym menelem, czy chociażby podstarzałym, spoconym, łysym prosiaczkiem. 

Postanowiłem też, że postaram się być dzisiaj dla niej łagodny, jeśli oczywiście, swoim zachowaniem, nie sprowokuje mnie do użycia siły. 

- Możesz zwracać się do mnie po imieniu, Galino. Niegrzecznie byłoby wymagać od ciebie, żebyś nazywała mnie "Panem", skoro urodzisz dla mnie syna.

- A co, jeśli na świat przyjdzie córka? Będziesz próbował do skutku?

- Podobno są sposoby na to, by zwiększyć szanse, aby dziecko miało odpowiednią płeć, ale stu procentowej gwarancji jeszcze na to nie ma, więc tak. Będziemy ponawiać próby tyle razy, ile będzie trzeba.

Przygryzła nerwowo wargę, zdając sobie sprawę, że być może czeka ją kilka, a nawet kilkanaście ciąż.

Jeśli chodzi o porody, to całkiem inna para kaloszy. Kiedy uda się poznać płeć dziecka i okaże się, że to któraś z kolei dziewczynka, zawsze można będzie przerwać ciążę i ponowić próbę. Nie miałem zamiaru wyniszczać organizmu Galiny wielokrotnymi porodami, które i tak nie będą dla mnie satysfakcjonujące.

Córki są wprawdzie przydatne do zawierania korzystnych sojuszy, ale w moim świecie, pozycję umacnia posiadanie męskiego potomka, który, prawem dziedziczenia, przejmuje władzę. Jeśli go zabraknie, trzeba liczyć się z tym, że ambitne, młode wilczki, będą próbowały cię usunąć i prawem pięści, zając twoje miejsce. Brak legalnego następcy, jest tak naprawdę jedyną okazją, dla bocznych gałęzi rodu, by się wybić. Nawet wskazanie następcy przez "panującego" przywódcę, nie jest w stanie zagwarantować, że inni nie będą rościć sobie pretensji do tronu, a wtedy sytuacja się destabilizuje i zyski spadają. Nie po to ciężko pracowałem nad pomnożeniem majątku, żeby "wojna domowa" miała to wszystko obrócić w perzynę.

Jej, pełne wątpliwości słowa, sprowadziły moje myśli z powrotem do tu i teraz. 

- Ale są rodziny, w których, pomimo wielu ciąż, rodzice nie doczekali się syna. A płeć przecież zależy od plemników... - niepewnie wyraziła swoje obawy i obiekcje, odnośnie moich oczekiwań.

- Nie ma co martwić się na zapas. Ja mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu, a czas pokaże, czy natura będzie po mojej stronie. Umówię cię na wizyty do ginekologa i kardiologa. Będziesz miała wykonany wszystkie możliwe badania, nawet w kierunku chorób genetycznych. Dopiero, gdy wykryjemy wszystkie czynniki, mogące mieć wpływ na przebieg ciąży i zdrowie dziecka, przystąpimy do sedna, czyli zapłodnienia in vitro. Tak, że minie jeszcze trochę czasu, zanim twój płaski brzuszek zwiększy  swoją objętość.

1 - "SPIŻOWE ZASADY" - "KUKIEŁKI"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz