...
...
...
Czekam.
Nadal cisza.
Odczulem spokoj.
Tak wyglada smierc?
Wszyscy opisywali smierc jako cos bolesnego..
strasznego..
ale ja odczuwam spokoj..
wolnosc.
otwieram oczy..
ciemnosc.
Nie widzialem nic.
Nie odczuwalem ani jednej czesci ciala..
Tak jakby w ogole nic tam nie bylo.
Powoli wstalem, rozgladajac sie po ciemnosci
Nic.
Powoli ruszylem do przodu..
Konca nie widac.
Nagle moja skora zaczela byc..swedzaca.
Przykladam dlon do swojego przedramienia..
Delikatnie ja drapie.
Nie pomaga.
Drapie.
Drapie.
Drapie.
Drapie.
Drapie coraz mocniej.
Drapie po calym ciele..
Nic nie pomaga.
Oddalam swoje rece od reszty ciala..
Krew.
Po moich rekach splywa krew..
Coraz wiecej.
I wiecej..
wiecej..
Pod paznokciami zauwarzylem drobne kawalki skory.
Nagle..
Zdalem sobie sprawe z tego ze nie czuje bicia mojego serca.
Polozylem reke na swojej klatce piersiowej..
Nie czuje nic.
Pustka.
Nie mam serca?
W tej chwili zrobilo mi sie..ciezko.
Tak jakby powietrze nagle zaczelo na mnie naciskac..
Ruszylem dalej.
Szybciej..
Szybciej...
Jeszcze szybciej....
W koncu zaczalem biec.
Bylo mi coraz ciezej..
Coraz wolniej..
Ciezej..
Wolniej..
Ciezej.
Wolniej.
Nagle przerwa..
Nie moge sie ruszyc.
Za ciezko.
Po raz kolejny upadam.
Nie umiem wstac.
Podnosze reke..
Nagle czuje jak czyjas reka dotyka mojej.
Powoli podnosze glowe..
CZYTASZ
With love and blood. (Buster x Fang lol!!!)
RandomPisze to z racji takiej ze jest od chuja malo opowiesci z tego shipu, a ja mam to do siebie ze go uwielbiam. Czy ktos to bedzie czytal? A nie wiem, zobaczymy (Mam nadzieje ze tak.)