Pedri leżał na łóżku, wpatrując się w sufit. Myśli krążyły mu po głowie jak oszalałe. Czuł się zagubiony, a jego serce wciąż bolało po kłótni z Gavim. Nie mógł zrozumieć, dlaczego wszystko poszło tak źle. Chciałby móc cofnąć czas, zmienić decyzje, ale wiedział, że to niemożliwe.
Czuł, jak frustracja narasta. Zaczął rozmyślać o tym, co się wydarzyło, jak Gavi go ignorował, jak jego serce pękło, gdy ten odwrócił się od niego. Zmusił się do myślenia o tym, co powiedział, ale w głębi duszy wiedział, że to było tylko dla jego własnej ochrony.
- Nie, nie możesz tak myśleć - pomyślał. - Nie możesz mu tego wybaczyć.
Jednak mimo tych myśli, czuł, jak nieprzyjemne uczucie w jego sercu powoli zamienia się w tęsknotę. Za Gavim. Przez długą chwilę leżał bezczynnie, rozważając, co powinien zrobić.
W końcu, nie mogąc dłużej znieść tego napięcia, sięgnął po telefon. Miał ochotę napisać do Gaviego. Czuł, że muszą to wyjaśnić. Zebrał wszystkie myśli w jednym miejscu i zaczął pisać.
pedri:
- Hej, Gavi. Chciałem tylko powiedzieć, że może przesadziłem. Może powinniśmy porozmawiać?
Czekał na odpowiedź, ale zamiast tego usłyszał cichą wibrację swojego telefonu, która sprawiła, że jego serce zabiło szybciej. Kiedy zobaczył, że Gavi pisze, poczuł, jak nadzieja w nim rośnie.
pablogavi:
- Co chcesz, Pedri? Może lepiej, żebyś mi dał spokój. Jestem zmęczony twoimi gierkami.
Zaskoczenie i ból przeszyły Pedriego. Nie takiej odpowiedzi się spodziewał.
pedri:
- Nie chodzi mi o gierki, Gavi. Po prostu chcę zrozumieć, co się stało.
Gavi odpowiedział niemal natychmiast, a jego słowa były jak cios.
pablogavi:
- Rozumiesz? Ty nigdy nie rozumiesz! Zawsze musisz wszystko komplikować, a potem płakać, jak mała beksa.
Pedri poczuł, jak gniew wzrasta w nim, ale starał się nie dać ponieść emocjom. Odpisał, wiedząc, że to może być ostatnia szansa.
pedri:
- To nie jest prawda, Gavi. Ja po prostu chcę, żebyś mnie zrozumiał. To nie jest takie łatwe.
Gavi jednak nie zamierzał ustępować. Czuł, że jego cierpliwość się kończy.
pablogavi:
- Życie nie jest łatwe, Pedri! Ty zawsze myślisz, że jesteś w centrum wszechświata, a tak nie jest! Może czas, żebyś się obudził i zrozumiał, że nie każdy będzie się dla ciebie starał.
To była najbardziej bolesna rzecz, jaką mógł usłyszeć. Pedri z trudem wstrzymał łzy, czując, jak jego serce znów się łamie. Nie chciał, żeby Gavi go tak postrzegał.
pedri:
- Nie możesz tak mówić. Po prostu chcę, żebyśmy spróbowali to naprawić.
Gavi był jednak nieugięty. Czuł, że nie chce już więcej tej rozmowy.
pablogavi:
- Naprawić? Śmieszne. Już za późno na naprawianie czegokolwiek. Powinieneś to wiedzieć.
Pedri poczuł, jak w sercu robi mu się zimno. Nie wiedział, co jeszcze mógłby powiedzieć.
pedri:
- Dlaczego tak się zachowujesz? Przecież coś nas łączy, prawda?
Czekał, aż Gavi mu odpowie. Po chwili zobaczył, że Gavi pisze, a jego serce znów zabiło mocniej.
pablogavi:
- Owszem, łączy nas kilka chwil, ale to nie znaczy, że możemy być przyjaciółmi. Nie chcę, żebyś myślał, że możesz mnie przechodzić, jakbyś był moim najlepszym kumplem.
Pedri poczuł, że świat się kręci. Nie mógł uwierzyć, że Gavi tak o nim myśli.
pedri:
- Nie uważam, że jesteśmy kumplami, Gavi. Myślałem, że jest coś więcej.
Gavi nie odpowiedział od razu. W tej chwili Pedri poczuł narastającą panikę.
pablogavi:
- Co więcej, Pedri? Zrobiłem błąd i tego żałuję. Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby spędzić z tobą noc.
Pedri miał ochotę wykrzyczeć, jak bardzo go to zraniło.
pedri:
- Nie rozumiesz, co mówisz. Nie możesz po prostu tak to zakończyć.
Cisza trwała, a Pedri czuł, jak gniew i smutek mieszają się w nim.
pablogavi:
- Wiesz co? Zrób sobie przysługę i po prostu zniknij z mojego życia. Już cię nie chcę.
W tej chwili Pedri poczuł, jak mu się łamie serce. Czuł, że ich relacja nie ma sensu, a Gavi go nie rozumie.
pedri:
- Gavi, błagam cię...
Pojawił się komunikat, że Gavi go zablokował.
Nie mógł w to uwierzyć. Jego serce opadło, a w umyśle pojawiła się pustka. Nie wiedział, co robić.
Leżąc na łóżku, Pedri zdał sobie sprawę, że stracił kogoś, kto dla niego wiele znaczył. Jego myśli były chaotyczne, a emocje nie do opanowania.
Czuł, że teraz jest jeszcze bardziej sam. Nie miał nikogo, z kim mógłby porozmawiać o tym, co czuł. Każda chwila była pełna bólu i goryczy.
Wziął głęboki oddech, próbując pozbierać myśli. Ale jak mógł to zrobić, skoro stracił Gaviego?
W końcu Pedri wstał z łóżka, czując się jak cień samego siebie. Nie wiedział, co z sobą począć. Kiedy wszedł do kuchni, spojrzał w okno, ale nie potrafił dostrzec nic, co mogłoby przynieść mu ulgę.
Zamiast tego, myśli o Gavim nieustannie wracały do jego umysłu. Czuł, że to wszystko jest za trudne, by to znieść. Czasami myślał o tym, żeby po prostu się poddać.
Ale z drugiej strony wiedział, że nie może tak postąpić. Nie był na tyle głupi.
Zdecydował, że musi spróbować jeszcze raz. Mimo, że Gavi go zablokował, czuł, że musi spróbować odnaleźć sposób, żeby z nim porozmawiać. Nie mógł go tak po prostu stracić.
Zaczął myśleć o tym, co mógłby powiedzieć, gdyby kiedykolwiek miał okazję z nim porozmawiać. Każde słowo układało się w jego głowie jak układanka, ale czuł, że to nie wystarczy.
Postanowił, że znajdzie sposób, by dotrzeć do Gaviego. Nie chciał, żeby ta sprawa zakończyła się w ten sposób. Gavi był zbyt ważny, by go stracić.
Wziął telefon do ręki, ale wiedział, że nie może mu napisać, bo i tak go zablokował. To tylko pogorszyłoby sytuację.
Zamiast tego Pedri usiadł przy biurku i zaczął rysować. To zawsze mu pomagało, gdy miał zły nastrój. Rysował, aż w końcu poczuł, że emocje w nim opadły.
Gdy skończył, spojrzał na swoje dzieło i stwierdził, że jest piękne. Ale wciąż czuł się pusty w środku.
Postanowił, że rano spróbuje ponownie, a teraz po prostu spróbuje zasnąć. Ale sen nie przychodził. Czuł się zmęczony, ale myśli o Gavim nie pozwalały mu zasnąć.
Nie wiedział, co przyniesie jutro, ale był pewien, że musi spróbować. Gavi był dla niego zbyt ważny, by pozwolić, by to się skończyło w ten sposób.
W nocy przemoczył poduszki łzami, a jego myśli wciąż krążyły wokół jednego: jak odzyskać Gaviego.
To był czas, aby wziąć sprawy w swoje ręce. Nie mógł po prostu siedzieć i czekać, aż wszystko się ułoży. Musiał działać.
Miał plan.
CZYTASZ
DESIRE - Gavi x Pedri
FanfictionGavi to impulsywny, młody piłkarz, który gra z sercem, podczas gdy Pedri stawia na precyzję i chłodną kalkulację. Ich rywalizacja na boisku rodzi napięcia, które nieustannie narastają, aż stają się czymś więcej niż tylko walką o piłkę. Kiedy obaj zo...