Haymitch: Ta randka jest nudna.
Effie: To nie jest randka, powiedziałam że idziemy na zakupy.
Haymitch: Dlaczego w końcu mnie ze sobą wzięłaś?
Effie: Dokładniej rzecz biorąc ja powiedziałam ci: "nie idź ze mną", a ty powiedziałeś: "mogę robić to, co mi się ku4wa podoba" i przywłóczyłeś się za mną.
Haymitch: Hah.
YOU ARE READING
Igrzyska Śmierci TALKSY
FanfictionWesołych Głodowych Igrzysk! I niech los Wam sprzyja!