Highbottom: Dostajesz naganę, Coriolanusie.
Coriolanus: Coś musiało się panu pomylić. Nie zasłużyłem na naganę.
Highbottom: To dlaczego przyłapałem cię na-
Coriolanus: Panu się wydawało. To się nazywa halucynacja, ja jestem niewinny, a pan powinien czym prędzej trafić to izby wytrzeźwień.
Highbottom:
Coriolanus: Cholerny morfinista.
YOU ARE READING
Igrzyska Śmierci TALKSY
FanfictionWesołych Głodowych Igrzysk! I niech los Wam sprzyja!