Johanna: Nie rozumiem, dlaczego głosy w mojej głowie szepczą mi śmieszne żarty i inne świństwa. Pewnie chcą, żebym się pośmiała czasami, bo trudno się żyje ostatnio.
Peeta:
Peeta: Skorzystaj z pomocy profesjonalisty, to nie jest normalne.

YOU ARE READING
Igrzyska Śmierci TALKSY
FanfictionWesołych Głodowych Igrzysk! I niech los Wam sprzyja!
148
Johanna: Nie rozumiem, dlaczego głosy w mojej głowie szepczą mi śmieszne żarty i inne świństwa. Pewnie chcą, żebym się pośmiała czasami, bo trudno się żyje ostatnio.
Peeta:
Peeta: Skorzystaj z pomocy profesjonalisty, to nie jest normalne.