Peeta: *kaleczy się papierem*
Katniss: *rozrywa papier na drobne kawałki z furią*
Katniss: CZY ON NIE WYCIERPIAŁ JUŻ WYSTARCZAJĄCO DUŻO?!
Peeta: Katniss, spokojnie.
Katniss: JAK MAM BYĆ SPOKOJNA?!
YOU ARE READING
Igrzyska Śmierci TALKSY
FanfictionWesołych Głodowych Igrzysk! I niech los Wam sprzyja!
75
Peeta: *kaleczy się papierem*
Katniss: *rozrywa papier na drobne kawałki z furią*
Katniss: CZY ON NIE WYCIERPIAŁ JUŻ WYSTARCZAJĄCO DUŻO?!
Peeta: Katniss, spokojnie.
Katniss: JAK MAM BYĆ SPOKOJNA?!