🎄❄ Rozdział przedświąteczny~ ⛄🎁
Sonia nuciła sobie pod nosem świątecną piosenkę i dekorowała sobie pokój różnymi dekoracjami świątecznymi. Sama miała na sobie świąteczne ubrania. Do jej pokoju weszli Aurora, Amber i Mistrzowie Żywiołu.
- Nie śpieszysz się z tymi świętami? - zapytała Aurora. Sonia natychmiast przerwała dekorowanie i spojrzała się na nich, podchodząc do prezentu i biorąc na ręce.
- Oczywiście, że nie. Bo dzisiaj... Jest 22 grudnia! - krzyknęła radośnia Sonia. Dzisiaj chciałabym spędzić te święta na Ziemi, z moimi przyjaciółmi. Jeśli chcecie, chodźcie ze mną.
- A to jest szansa na szóstą gwiazdę prymarną. - odparła Amber. Sonia i Aurora kiwnęły głową.
- Prawda, już jedną na mojej planecie zdobyłyśmy, teraz zdobędziemy kolejną. - wyjaśniła z uśmiechem.Null obserwował je przez holokomunikator i wpadł na pomysł. Dokładnie wiedział kto mu w tym pomoże.
- Herobrine, Entity! Do mnie!! - rozkazał Null. Herobrine z Entity'm natychmiast przylecieli.
- Co tym razem od nas oczekujesz? - zapytał leniwie Herobrine.
- Szósta gwiazda prymarna jest na Masurii. Muszę ją mieć! - krzyknął Null.
- Ale Null, kiedy próbowaliśmy zniszczyć święta Aurorze, nie udało nam się, odpuść. - wyjaśnił Herobrine.
- Nie patrzę na przeszłość. Było, minęło. Wezwij tam tego Otto i TIt i zaatakujcie jej szkołe, gdy będą świętować magię świąt. Dzięki Sonii, zdobęde szóstą gwiazdę. - warknął Null. Herobrine morderczo się na niego spojrzał i obydwoje odlecieli.Sonia wiedziała, że dzisiaj będzie mieć najlepsze święta. Z Minix i Mistrzami Żywiołu przeteleportowali się na Masurię, pod szkołę średnią. Przed wejściem otworzyli drzwi i weszli do środka. Sonia natychmiast zaprowadziła ich na halę sportową. Było widać, że zaczęli dekorować halę. Patrząc na drzwi, klasa ją widziała i pobiegli do niej.
- Sonia, jak dobrze, że już jesteś! - krzyknęła zadowolona Chamille.
- Przecież nieodmówiłabym świąt na Ziemii. - uśmiechnęła się. - I jak? Sala skończona?
- Nie do końca, ale zostały tylko ławki, krzesła i inne do przyniesienia. Chłopaki ze starszych klas zaczęli poprzynosić ławki i krzesła. - powiedziała Olivia.
- Mistrzowie Żywiołu wam pomgą, a my pomożemy z tymi ławkami. - powiedziała Sonia. Z minix szybko wyszły, a Sonia prowadziła je dokąd mają iść. Widziały jak chłopaki wynosili ławki ze sal. - Czekajcie, ja pomogę!Chętnie rzuciła na ławki zaklęcie, które ułatwiło im wynoszenie ławek ze sal. Aurora i Amber widziały jak ławki były wyboszone. Dziewczyny rzuciły zaklęcia, przez co po kilka ławek unosiło się w powietrzu. Ławki natychmiast ustawiły się obok siebie po środku sali, a chłopacy przynosili krzesła i dokładali do ławek. Po niecałych 10 minutach wszystkie ławki i krzesła były wyniesione, a wystarczyło udekorować stół. Tym razem to starsze klasy tym się zajęły, a Minix patrzyły jak sala wyglądała świątecznie. Jej dawna wychowawczyni do niej podeszła.
- No Sonia, jestem z was taka dumna. Cieszę się, że dekorowanie sali szybko zajęło. Musimy świętować twoją magię świąt. - przytaknęła z uśmiechem, a Sonia uśmiechnęła się.
- Przecież nieodmówiłabym takiej świątecznej pomocy. Naprawdę się cieszę, że nauczyciele nic do mnie nie mają, że nie chodzę do szkoły. - próbowała to wyjaśnić. - Ktoś musi chronić gwiazdy.
- Od tego są czarodziejki Cosmixu. - dodała Aurora. - Cóż, chyba wszystko gotowe, można świętować.Cała szkołą zebrała się przy jednym ogromnym stole, a Sonia usiadła na szczycie. Minix i MIstrzowie obok niej, a jej klasa po drugiej stronie. Gdy wszyscy się rozgościli, Olivia wstała od stołu i czekała aż będzie cicho. Każdy był cicho.
- Moi drodzy, jesteśmy tutaj, aby uczcić świąteczną magię Sonii. Gdyby nie jej wierni przyjaciele dawno by nas tu nie byłi. Gdyby słońce nie zostałoby ocalone, nasza Ziemia zostałaby niemal zniszczona. Kiedy Sonia tu jest, cały kosmos jest bezpieczny. Dlatego mamy co świętować. Dzięki niej, czujemy się bezpieczni. Magicznych Świąt, Sonia. - uśmiechnęła się. Sonia uśmiechnęła się rozczulająco.
Herobrine, Entity, Otto i Tit byli przed szkołą Sonii. Herobrine zobaczył na szkołę, w której się czu. Herobrine spojrzał na Otto.
- Możesz zniszczyć wejście od szkoły? - zapytał Herobrine.
- Z wielką przyjemnością. - uśmiechnął się złowiecznie Otto i natychmiast wezwał wielką magiczną wiązkę, ktora strzeliła ogromnym promieniem, która rozwaliła połowę szkoły od strony wejścia.Herobrine przywalił w dach wiele błyskawic. Sonia miała już świętować, kiedy się potrząsnęło, a sufit, na szczęście nie nad nimi, zaczął się sypać. Sonia i większość uczniów i nauczycieli nie wiedzieli co się dzieje, a Minix i Mistrzowie wstali od stołu. "Co? - zapytała spanikowała i rozglądała się po sali. - To napewno Otto i Herobrine!" Widzieli, że wszyscy zaczęli panikować, więc Sonia musiała wszystkich uspokoić.
Hejka!
Postanowiłam, że skoro chcę w ten weekend skończyć książkę, musiałabym jeszcze wstawić ostatnią część tego rozdziału wstawić. ~23.11.24
![](https://img.wattpad.com/cover/383819366-288-k125150.jpg)
CZYTASZ
[TOM 4/Rebooted] Jądro Gwiazd. Powrót Nulla
FanfictionNull powraca potężniejszy. Czarodziejki z Klubu Minix obchodzą coroczne święto - Dzień Gwiazd. W tym szczególnym dniu co tysiąc lat przelatuje Gwiazda Życzeń. Za królestwem Aurory wylądowała humanoidalna istota, Lumenka z Lumenii. Razem z nią wyrusz...