Był już ostatni dzień stycznia. A ja maszerowałam chodnikiem, na którym prawie nie było śniegu. Wracałam ze sklepu. Kupiłam coś co mogłam zrobić na kolacje, bo to ja ją dziś przygotowuje.
Jutro urodziny Harry'ego. Nie wiedziałam czy mam coś mu kupić. Nie ustaliłam tego z tatą, ale zamówiłam tort w cukierni i jutro wieczorem zrobimy sobie takie malutkie przyjęcie.
Moją uwagę przykuła kartka przypięta do furtki jednego z domów.
"Oddam pianino w dobre ręce"
Nawet nie zastanowiłam sie i zadzwoniłam domofonem.
-Słucham?- odezwał się kobiecy głos.
-Dzień dobry. Przeczytałam kartkę że chcę pani oddać pianino. Czy jest ona nadal aktualna?
-Oczywiście, Słonko. Już cie wpuszczam.
Furtka się otworzyła, a w drzwiach stanęła niska kobieta po siedzemdziesiątce.
-Witam. Mam na imię Rose.
-Ja jestem Delilah. Miło mi panią poznać.
-Mi rownież. Zapraszam- kiwnęła ręką, a ja przekroczyłam próg jej domu. Zdjęłam buty i kurtkę. Pani Rose zaprowadziła mnie do salonu. Gdzie w kącie stało czarne, stare pianino.
-Należało jeszcze do mojej mamy. Ja nie gram, więc tylko się tu kurzy. Jest w bardzo dobrym stanie. Dobrze stroi. A ja chętnie go oddam.
-Jest na prawdę piękne. - pogładziłam palcami klawiaturę.
-Grasz?-zapytała.
-Nie, to dla mojego przyjaciela. Ma jutro urodziny.
-To miło z Twojej strony.
-Jest pani pewna, że chce je pani oddać?
-Tak, jak mówiłam tylko sie kurzy. Nie potrzebuje go ani pieniędzy z jego sprzedaży. A ktoś może bardzo się ucieszyć.
-Muszę jeszcze porozmawiać z tatą, ale pewnie się zgodzi.
-Masz tutaj mój numer. Jeśli się zdecydujesz zadzwoń dziś wieczorem.- powiedziała mi podając kartkę z ciągiem cyfr.
-Dziękuje pani bardzo.
Pożegnałem się i wyszłam.
~*~
-Tato, tato! Muszę ci coś powiedzieć!- weszłam do domu krzycząc.
-Boże, ja kiedyś osłuchane. Co tam?- wyszedł z kuchni.
-Gdzie jest Harry?-zapytałam, nie chciałam żeby moja niespodzianka się wydala.
-Jest na górze. O co chodzi?
Ja uśmiechałam się i jak szalona zaczęłam mowić.
~*~
Witajcie Żabki ☺️
Na sam początek chciałam bardzo podziękować ☺️
"Piano" zdobyło 3 TYSIĄCE wyświetleń!
Możecie myśleć, że to mało, dużo, ale dla mnie to zdecydowanie to drugie! ☺️
Mamy też 321 gwiazdeczek i 60 komentarzy ☺️
Dziękuje, że ze mną jesteście 😍
Nie sprawdziłam rozdziału, więc nie przestraszcie się literówek ☺️
Chcę poznać Wasze imiona. Podawajcie je w komentarzach ☺️
Napiszcie coś o sobie 💫
Gwiazdkujcie ☺️
All the love,
Wasza Rey xx
CZYTASZ
Piano |h.s|
Fanfic"On nie mówi. Nie je. Nie wychodzi ze swojego pokoju. Tylko gra. W kółko to samo. Sonatę Księżycową Beethovena. Codziennie. To jest rutyna. Wstaje gra i idzie spać. Proszę niech mu pan pomoże. My, w ośrodku już nie dajemy rady, nie jesteśmy w stanie"
