20

3K 278 44
                                    


Nie zrobiłem tego.
Nie mogłem.
Kiedy już miałem pociągnąć cyrklem po udzie, przypomniałem sobie Del i to jak bardzo byłaby na mnie zła.

Del, Del.

Nie była by zła, ona już się mną nie interesuje.

Trzask drzwi.
Szybki stukot obcasów.
Płacz.
Kolejny trzask drzwi. Tym razem bliżej.

Płacz?

Zerwałem się z fotela, ocierając pozostałości łez z moich policzków.
Szarpnąłem za klamkę i rzuciłem się na drzwi pokoju Delilah.

Siedziała w kuckach na środku dywanu, jej buty leżały gdzieś przy oknie. Głowę podbierała rękami. Ciszę przerywał jej cichy szloch i moje bardzo szybkie bicie serca.
Usiadłem obok niej, kładąc dłoń na jej ramieniu.
Odwróciła się.
Włosy miała potargane, oczy załzawione, czarne ślady na policzkach, szminka rozmazana.

Co on jej zrobił?

Rozłożyłem ramiona. Wtuliła się we mnie jak najmocniej umiała. Moja czarna koszulka stawała się mokra, a także w moich oczach pojawiły się łzy.

-Przepraszam, przepraszam, tak bardzo- szeptała.
Ucieszyłem ją pocałunkiem w głowę.

Kiedy już trochę się uspokoiła, otarła twarz i powiedziała:

-Byłam zakładem. To wszystko było kłamstwem.

I jej głos załamał się.

Płakała dalej, a ja?


*Możecie włączyć piosenkę. Wyobraźcie sobie tylko głos Harry'ego.  Bez muzyki*


-Lights go down and/ Światła gasną i

The night is calling to me, yeah/ Noc wzywa mnie, tak

I hear voices singing songs in the street/ Słyszę głosy śpiewające piosenki na ulicy

And I know/ I wiem

That we won't be going home/ Że nie będziemy wracać do domu
For so long, for so long/ Przez tak długo, tak długo
But I know that I won't be on my own, yeah/ Ale wiem, że nie będę zdany na siebie
I love this feeling and/  Kocham to uczycie


Right now/ Właśnie teraz
I wish you were here with me/ Chciałbym, żebyś tu była
'Cause right now/ Bo właśnie teraz
Everything is new to me/ Wszystko jest dla mnie nowe
You know I can't fight the feeling/ Wiesz, że nie powstrzymam tego uczucia
And every night I feel it/ Czuję to każdej nocy
Right now/ Właśnie teraz
I wish you were here with me/ Chciałbym, żebyś tu ze mną była


Już przy pierwszym wersie przestała płakać. Podniosła głowę i patrzyła na mnie. Z szeroko otwartą buzią. Nie szlochała, łzy same spływały jej po policzkach.

A ja tam siedziałem, patrząc w jej oczy i śpiewałem piosenkę dla niej. 

Napisałem ją i śpiewałem kiedy nikt nie zwracał na mnie uwagi, w nocy, lub wcześnie rano.

Nie mówiłem, bo nie czułem tej potrzeby.

Nikt mnie nie słuchał, odkąd mama odeszła. 

Ale ona... Ona uratowała mnie.

Mimo, że popełniała błędy... 

Mimo, że nie była sobą... 

Mimo, że mnie odrzucała... 

Mimo, że ponosiły ją emocje...

Ja ją kochałem, kocham i będę to robił. Do końca mojego życia i dłużej.

A kiedy już umrę, odejdę z tego świata...

I zobaczę się tam na górze z moją mamą, podziękuje jej za przysłanie tego anioła, który pozwolił mi zostać.

Pozwolił mi zostać i odbudować to co runęło dawno temu.


Czy to koniec?

Wasza Rey xx


Piano |h.s|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz