Od urodzin Harry'ego minęły 2 miesiące.
Zaczął się kwiecień.
Za dwa tygodnie ma odbyć się bal ostatnich klas.
Dziewczyny mają już kupione piękne suknie, umówione są do kosmetyczek i fryzjerów. Chłopcy zaś mają opatentowany, dopracowany w każdym detalu uroczysty sposób zaproszenia swojej partnerki.
Wczoraj na przerwie śniadaniowej jeden z chłopaków z drużyny sportowej został wniesiony przez swoich kolegów na stołówkę wraz z koleżankami jego dziewczyny z grupy chirliderek. One tańczyły, a on wygłosił jakąś rymowowankę.
Ja wiedziałam, że pójdę tylko na rozpoczęcie imprezy, a pózniej wrócę do domu i poczytam sobie jakąś książkę.
W końcu mnie nikt nie zaprosi.
Usiadłam w przedostatniej ławce w klasie do języka angielskiego. Mieliśmy dziś oglądać film. Mimo że Szekspir był bardzo, ale to bardzo cenionym pisarzem nie przepadałam za nim. Uważałam że jest dużo innych pisarzy lepszych od niego, którzy zasługują na wiekszą sławę. A dziś mieliśmy oglądać film opierający się na jego życiu prywatnym i twórczości. Nie byłam zbyt zainteresowana, a Harry miał akurat sesje z moim tatą, więc nie mogę do niego pisać.
Bazgrałam długopisem po jednej z kartek mojego notesu, słuchając słów jakiegoś mężczyzny opowiadającego o jednym z romansów pisarza.
Nagle poczułam dłoń na moim ramieniu. Odwróciłam się, a Maddie- opalona blondynka wyciągnęła do mnie rękę z jakąś karteczką.
-Do ciebie.
Uśmiechnęłam się w podziękowaniu i odwróciłam w stronę tablicy. Rozwinęłaby skrawek papieru i przeczytałam ciąg słów napisanych dość niestarannie czarnym piórem.
"Spotkaj się ze mną po lekcjach w szkolnej bibliotece. Będę siedział przy stoliku blisko alejki z fantastyką"
Co?
-To na pewno do mnie?- zapytałam Maddie.
-Tak. Kazali podać Del. A Ty raczej masz na imię Del.
-Tak, dzięki.
Co sie dzieje?
~*~
Muszę Was potrzymać w napięciu dlatego taki krótki.
Spojler:
Będzie z tego drama.
Myślę, że dziś wieczorem pojawi sie dalsza cześć.
Czego sie spodziewacie? Kto pojawi się w szkolnej bibliotece?
Skąd możecie wiedzieć? Nie znacie go jeszcze 😂
Ale może jakieś pomysły?
All the love,
Wasza Rey xx
CZYTASZ
Piano |h.s|
Fanfiction"On nie mówi. Nie je. Nie wychodzi ze swojego pokoju. Tylko gra. W kółko to samo. Sonatę Księżycową Beethovena. Codziennie. To jest rutyna. Wstaje gra i idzie spać. Proszę niech mu pan pomoże. My, w ośrodku już nie dajemy rady, nie jesteśmy w stanie"
