@joker: Hej ;) Co tam?
@nemezis: Ew, smutno jakoś.
@joker: Co się stało? :c
@nemezis: Nic szczególnego...
@joker: Opowiedz mi.
@nemezis: Ugh :/ Po prostu wkurzyłam się na przyjaciół.
@joker: Dlaczego?
@nemezis: Sama nie wiem... Zrobili mi przykrość. Nie rozmawiałam z nimi przez kilka dni, nie było mnie w szkole, a żadne z nich nie zapytało czy coś się stało, cokolwiek Nie to, że wczoraj potraktowali mnie jak powietrze to jeszcze mnie wyśmiali!
@joker: Och! To serio „wspaniali" przyjaciele.
@nemezis: Nie dołuj mnie bardziej. :c
@joker: Stwierdzam tylko fakt.
@nemezis: W sumie masz racje. Wcale nie są dobrymi przyjaciółmi. Kiedyś było zupełnie inaczej, ale od jakiegoś czasu traktują mnie jak idiotkę. Nie wiem co się stało, czy to ja się zmieniłam, czy to może oni? Albo byli już wcześniej tacy, a ja tego nie zauważyłam? Tak czy owak, źle się z tym czuję, potrzebuję pomocy, ale kiedy się do nich o nią zwracam, ignorują mnie, twierdzą, że to sobie wszystko wymyślam, że wyolbrzymiam problemy. Mówią, „Chcesz zwrócić na siebie uwagę, powinnaś się ogarnąć, bo cały świat nie kręci się wokół biednej Sary". To nie jest miłe, tak może i czas trochę wyolbrzymiam, nie wiem, ale nie powinni tego lekceważyć... Najgorsze jest to, że to ja zawsze wychodzę na tą „złą". Albo na dziecko, zazdrośnicę, wariatkę, pesymistkę. To nie fair. Anastasia może pisać głupoty, żartować sobie ze wszystkiego i z wszystkich, streszczać nikogo nie interesujące epizody ze swojego życia, wyolbrzymiać problemy, pisać cały czas o swoich chłopakach, pisać na chatach, pić, palić, imprezować, plotkować, miewać humory, ale kiedy tylko ja coś takiego zrobię to jestem żałosnym dzieciakiem. I nie kto inny o mnie tak mówi, a Anastasia. A Finn i Ruby nigdy nie zaprzeczają.
@joker: Wygarnij jej to. Wygarnij im wszystkim.
@nemezis: Nie wiem czy to dobry pomysł, nie potrafię chyba tak.
@joker: Nic w tym trudnego, słońce. ;)
@nemezis: Nie jestem taką osobą.
@joker: I nie musisz być. Po prostu napisz to co uważasz, to co podpowiada ci złamane przez nich serce.
@nemezis: To nic nie da, Ana jak zwykle mnie wyśmieje, tylko się ośmieszę.
@joker: Sama pozwalasz się sobą pomiatać.
@nemezis: Co ja na to poradzę, nie wygram z Anastasią.
@joker: Nie możesz z góry zakładać co się stanie. Może oni piszą bzdury i kłamstwa, ale one nie są wstanie pokonać prawdy. Więc zrób to, zabij ich prawdą, napisz to, co o nich myślisz. Spraw by poczuli się tak samo jak ty. Albo i gorzej. :)
@nemezis: Chyba masz rację. Ale i tak nie sądzę, żeby to coś dało. Pewnie się tylko obrażą i będzie jeszcze gorzej. :/
@joker: Tego nie wiesz, spróbuj ;*
@nemezis: Okej.
CZYTASZ
Chat z nieznajomym (Ashton Irwin ff) |Zakończone|
Fanfiction@joker: Albo... zamknij się w pokoju i nie wychodź przez kilkanaście dni, niech sami się domyślają co się dzieje, na pewno zaczną się martwić i znów będziesz miała rodziców... @nemezis: Ale ty masz wyobraźnie... o.O A tak serio to nie wiem czy to by...