@joker: Saro?
@joker: Proszę, odpisz mi!
@joker: Przepraszam...
@joker: Saro, naprawdę mi przykro.
@joker: Nie ignoruj mnie!
@joker: Błagam, jesteś moją jedyną przyjaciółką
@joker: Kiedy mówiłem, że mnie potrzebujesz, kłamałem.
@joker: To ja potrzebuję ciebie!
@joker: Tak cholernie mi przykro! Czuję się źle z tym, że cię skrzywdziłem.
@nemezis: Nie wierzę ci, na pewno nie jest ci przykro!
@joker: Spójrz, Saro! To wszystko przez mnie i mój talent do niszczenia wszystkiego, czego się nie dotknę, to pali się. Jestem destrukcją.
@joker: Albo samo destrukcją...
@joker wysłał(a) zdjęcie.
@nemezis: O mój Boże! Ashton! Dlaczego?
@joker: Przecież mówiłem, że mi przykro.
@nemezis: Ashton, tak nie można... Wiesz, to nic nie daje...
@joker: Skoro zrobiłem coś złego, to dlaczego, by się za to nie ukarać? Sprawić sobie ból, jaki sprawiło się innym. Czy nie zasłużyłem na to? Nie zasłużyłem?!
@joker: Nie chce być taki, jak inni ludzie.
@joker: Rozumiesz mnie?
@joker: ...Saro?!
@nemezis: Ale nie jesteś. Przecież jesteś o wiele lepszy...
@joker: Przecież zraniłem cię, tak jak oni wszyscy. Jest mi z tym tak cholernie źle. Wierzysz mi?
@nemezis: Tak, wierzę. Ashton, to naprawdę nie ma znaczenia, nie chcę się kłócić z tak błahego powodu, przykro mi, ze tak wyszło...
@joker: Jeszcze przed chwilą byłaś na mnie zła. Byłaś zraniona. To wszystko przeze mnie... Dlatego wymierzyłem sam sobie karę, to było sprawiedliwe.
@nemezis: Ale w taki drastyczny sposób?
@joker: Ból to wyzwolenie, to oczyszczenie i odpuszczenie win. Ból to lekarstwo na chore problemy i wyrzuty sumienia.
@nemezis: Nie!!! Ból przemija, to tylko chwila ulgi...
@joker: A co ty o tym możesz wiedzieć, hę?
@nemezis: Masz rację, nie mam pojęcia o okaleczeniu się, bo nigdy tego nie robiłam. Ale mówię prawdę, to nie jest oczyszczenie, tylko głupota! Ta„wspaniała" ulga to adrenalina, która trwa moment i znika i nic więcej!
@joker: To nie jest chwila. Ta kara trwa wiecznie. Nie chodzi tu o samo gojenie się ran, bo czasem ma się ochotę zrobić to znowu i znowu.
@nemezis: Ash. Nie zrozumiałeś mnie. To jest złe.
@joker: To jest częścią diabła we mnie. To jest uzależnienie od bólu. Musisz czuć to cały dzień i noc. Musisz czuć to, kiedy kolega pociąganie cię za rękaw. Musisz czuć, że popełniło się błąd.
@nemezis: Nie... Proszę nie myśl w taki sposób. To złe. To co robisz jest cholernie złe. Może teraz myślisz, że to pomoże w jakiś sposób, że się ukarzesz i będzie w porządku, ale za kilka lat pomyślisz, że to najgorszy błąd w twoim życiu. Zobaczysz, będziesz żałować każdej blizny... Stwierdzisz, że to było głupie, dziecinne i niepotrzebne.
@joker: Za kilka lat? Hahaha. Za kilka lat, to mnie już tu nie będzie. :)
@nemezis: O czym ty mówisz? Ashton???
@joker: To nie ma teraz znaczenia. Zapomnijmy o tym.
@nemezis: Najpierw pokazujesz swoje blizny i piszesz, że samookaleczenie ci pomaga, a teraz mówisz, że to nieważne i żebyśmy o tym zapomnieli? Co z tobą jest nie tak?
@joker: Wszystko, Saro, wszystko.
@joker: Wiesz, przyjdzie taki dzień, że i ty poczujesz, że musisz coś (sobie) zrobić, że zwykłe „przepraszam" nie wystarczy, że musisz wyładować swoje emocje, bo inaczej ból psychiczny cię wykończy. A fizyczny przy tym będzie jak ukłucie komara. I nie będzie innego wyjścia, kiedy twoje demony się obudzą i będą pragnąć twojej śmierci... Kiedy ogarnie cię ciemność, rozejrzysz się, a wszystko dookoła będzie czarne i puste. Wtedy, Saro mnie zrozumiesz i poczujesz to co ja. A teraz to nie ma znaczenia, więc nie ciągnijmy tego dłużej.
@nemezis: Dobrze, Ash. Ale nie potrafię cię zrozumieć. I nie sądzę, żebym kiedykolwiek cię zrozumiała w tej kwestii. Nigdy nie poczuję tego co ty, bo nigdy nie zrobię takiej głupoty!
@nemezis: Obiecaj mi coś, Ashton. Obiecaj, że nie będziesz się krzywdził, błagam. Zrób to dla mnie. Wtedy będziemy mogli zostać znowu przyjaciółmi.
@joker: To jest szantaż?
@nemezis: Warunek, Ash.
@joker: Ok. Postaram się. Próbowałem już to rzucić, ale nigdy nie widziałem w tym sensu. Ale ty jesteś sensem. Być może nawet mojego istnienia. Nie chcę tego zepsuć, nie chce przestać się z tobą przyjaźnić. Obiecuję.
@nemezis: Uda ci się zobaczysz ;) A kiedy tylko po czujesz złość, samotność, strach, nienawiść, miłość, radość, wszystko czy nic, napisz do mnie. Wiesz, że zawsze cię wysłucham i postaram się ci pomóc.
@joker: Tak właśnie robią przyjaciele, dziękuje ci za to. Muszę kończyć, dobranoc.
@nemezis: Dobranoc ;*
@joker is offline.
CZYTASZ
Chat z nieznajomym (Ashton Irwin ff) |Zakończone|
Fanfiction@joker: Albo... zamknij się w pokoju i nie wychodź przez kilkanaście dni, niech sami się domyślają co się dzieje, na pewno zaczną się martwić i znów będziesz miała rodziców... @nemezis: Ale ty masz wyobraźnie... o.O A tak serio to nie wiem czy to by...