Wyszliśmy właśnie z Deanem z klasy po lekcji z wychowawczynią.
-Jak mogłaś?-zapytał a ja uśmiechnęłam się w jego stronę -masz teraz mnie przeprosić , bo przez ciebie zostałem przewodniczącym a nie chciałem być-powiedział
-Jakie wymagania Dean -powiedział -Do dobra przepraszam-powiedziałam ,na co się uśmiechnął
-Jak uklękniesz jeszcze na kolana i mnie przeprosisz to może pogadamy-powiedziała , po czym się uśmiechnął, myślałam że się przesłyszałam ale jednak nie .
-Nie-powiedziałam -pomaż sobie Dean
-Wiesz podobno marzenia się spełniają-powiedział , a ja wywróciłam teatralnie oczami.Na co parsknął śmiechem
-Z czego się śmiejesz ?-zapytałam chłopaka
-Nie rób tak więcej proszę. Wygląda to komiczne-powiedziałam
-Dobra-powiedziałam i sama zaczęłam się śmiać z jego reakcji .
-Z czego się śmiejesz ?-zapytał
-Szkoda że nie widziałeś swojej miny gdy mi to powiedziałeś . -Powiedziałam , a mój uśmiech byś prawdziwy .Poczułam że chłopak jest oburzony , gadaliśmy jeszcze idąc do klasy gdzie miałam lekcje ,gdy rozległ się dzwonek , Dean poszedł do swojej grupy od Angielskiego . Oczywiście ja byłam w tej słabszej grupie , umiałam trochę angielski ale nie chciałam iść do lepszej grupy , wolałam mieć lepsze oceny w tej gorszej . Po niecałych pięciu minutach pojawiła się , weszliśmy z nią wszyscy do klasy
***
Minęła dopiero pół lekcji , a ja się strasznie nudziłam . Czas mi się przydłużał , wszyscy ze sobą gadali , ogólnie siedziałam sama gdyż nie było ze mną w grupie ani Jesici ani Deana .-Jak tam twój relacje z Dean'em Ewa?-zapytałam Monika . Monika zachowywała się jak dziwka niekiedy . Gdy widziałam ją niekiedy na podwórku , chodziła z bandą chłopaków , a ubrała się w bluzki z dekoltem
,a spódniczka dżinsowa , która odkrywała jej pół tyłka . Chłopaki tylko czekali na to by poszła z nimi do łóżka . Co tydzień miała nowego chłopaka .-A co cię to obchodzi-powiedziałam obojętnym tonem , nie przejmując się nią.
-Wiesz o tym że choćbyś się starała i tak go nie poderwiesz-powiedziała z uśmiechem. Pani po chwili na chwile wyszła z klasy , mówiąc że za chwilę wróci .
-A ty go nie przelecisz -powiedziałam
-Uuuuu-powiedzieli wszyscy , chórkiem , na co Monika się rozzłościła.
- Popatrz na siebie , jaka ty ohydna , myślisz że on cię ze chce , inni też cie nie zechcą , będziesz samotną starą panną z kotami-powiedziała , a ja miałam jej powoli dosyć , lecz nie dałam po sobie poznać że jestem wkurzona , siedziałam normalnie , jakby nie tknięta .
-Przynajmniej ja nie muszę mieć pełno makijażu na swojej twarzy , by wszyscy mnie lubili i nie muszę świecić dupą by mnie chłopaki zauważali-powiedziałam , a ona zacisnęła swoje zęby ,a reszta połowy klasy popatrzyła na mnie z szerokimi oczami . Ja zrobiłam to jako pierwsza , wygarnęłam jej jak większość ludzi ją widzi .
-Pożałujesz tego -powiedziała przez zaciśnięte zęby , widząc ją w takim stanie , uśmiechnęłam się cwaniacko .
-Zobaczymy-powiedziałam , a po chwili do klasy wróciła nauczycielka
***
Wyszłam z klasy , miałam dość ,jeszcze te uwagi Moniki . Po prostu brak mi słów .-Ewa-powiedział ktoś za mną , a ja się odwróciła i zauważyłam Monikę , kurde co ona tu chce -Następnym razem lepiej uważaj ze słowami-powiedziała , widziałam gniew w jej oczach .
-A ty ogólnie uważaj , bo moja pięść chętnie by obiła twoją twarz . -powiedziałam , a ona tylko się odwróciła i se poszła , po chwili ktoś mnie złapał za ramie , spojrzałam na osobę i to była Ala.
-Co jest Ewa?-zapytała
-Chodź to ci powiem-powiedziała , zaczęłyśmy iść -Monika do mnie gadała że Dean nie zainteresuje się mną ale ja się nie przejmuje -powiedziałam , po chwili przystanęłam -a ja do niej powiedziałam że go nie przeleci , a ona potem coś powiedziała , a jej na to że jak ma wiele makijażu na mordzie to nie znaczy że każdy ją będzie lubić i że jak ma pół tyłka na wierzchu to ją chłopacy zauważą. -powiedziałam jej do ucha . Dziewczyna na mnie spojrzała
-Dobrze zrobiłaś-powiedziała , a ja się uśmiechnęlam
-Wiem -powiedziałam , a po chwili poszliśmy do mojej klasy. Lecz rozbolał mnie w drodze brzuch , więc poszłyśmy do pielęgniarki .